Gwiazdy apelują o odwołanie Oscarów 2025. Powód nie jest błahy

natemat.pl 5 godzin temu
W zagranicznych mediach coraz częściej pojawia się pytanie o to, czy 97. ceremonia wręczenia Oscarów zostanie odwołana. Wiele osób – w tym gwiazd – uważa, iż organizacja filmowego wydarzenia w Los Angeles byłaby nieczuła względem ofiar ostatnich pożarów w hrabstwie. Jak czytamy na łamach "The Hollywood Reporter", Amerykańska Akademia Filmowa ma już podjętą decyzję.


97. ceremonia wręczenia Oscarów odbędzie się w niedzielę, 2 marca w Dolby Theatre w Los Angeles. W Polsce transmisja rozpocznie się w poniedziałek, 3 marca około godz. 1 w nocy. Gospodarzem uroczystości w Hollywood będzie amerykański komik Conan O'Brien.

"To idealna osoba, która pomoże nam w światowej celebracji kina dzięki swojemu genialnemu poczuciu humoru i doświadczeniu w telewizji na żywo" – ogłosili przewodnicząca Amerykańskiej Akademii Filmowej Janet Yang i dyrektor naczelny honorowej organizacji Bill Kramer.

Czy 97. ceremonia wręczenia Oscarów zostanie odwołana?


Brytyjska gazeta "The Sun" donosiła w zeszłym tygodniu, iż gala wręczenia statuetek Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej "jest na skraju odwołania". Pogłoski pojawiły się wraz z dramatycznymi pożarami w Los Angeles. Najnowsze raporty podają, iż żywioł zabił w obszarze hrabstwa co najmniej 25 osób, zniszczył ponad 12 tys. budynków i spalił ponad 60 mil kwadratowych. Ogień przez cały czas jest obecny w okolicach Palisades i Eaton. CBS News podkreśla, iż "dziesiątki tysięcy ludzi w Los Angeles wciąż podlega nakazowi ewakuacji".

"The Sun" ustaliło, iż oficjalne komitety przyznające Oscary, na których czele stoją m.in. Tom Hanks ("Forrest Gump"), Meryl Streep ("Wybór Zofii") i Steve Spielberg ("Szeregowiec Ryan"), stale monitorują sytuację w hrabstwie.

Wśród gwiazd, które jasno wyraziły swoje poparcie dla pomysłu odwołania tegorocznej uroczystości w Dolby Theatre, znaleźli się m.in. pisarz Stephen King ("Lśnienie") i nagrodzona niedawno drugim Złotym Globem aktorka Jean Smart ("Hacks").

Amerykańskie czasopismo "The Hollywood Reporter" dowiedziało się od informatorów z Akademii Filmowej, iż jedynym organem rozważającym obecnie, jak w obliczu obecnej sytuacji powinno postąpić gremium, jest rada nadzorcza składająca się z 55 członków, w której nie ma ani jednego nazwiska podanego wcześniej przez "The Sun".

"Argument za kontynuowaniem Oscarów wygląda następująco: odwołanie gali wręczenia nagród nikomu nie pomoże. Jednak wykorzystanie ogromnej i globalnej platformy, jaką są Oscary, do zbierania pieniędzy na cele związane z pożarami lasów przyniosłoby korzyści osobom dotkniętym tą tragedią" – wyjaśnił "THR".

Przypomnijmy, iż początkowo ogłoszenie nominacji do 97. ceremonii wręczenia Oscarów miało nastąpić w piątek, 17 stycznia, ale data ta została przesunięta na czwartek, 23 stycznia.

Bukmacherzy obstawiają, iż na liście potencjalnych nominacji znajdą się takie tytuły jak "Konklawe" Robert Harrisa, "The Brutalist" Brady'ego Corbeta, "Anora" Seana Bakera, "Substancja" Coralie Fargeat, "Wicked" Jona M. Chu oraz "Diuna: Część druga" Denisa Villeneuve'a.

Idź do oryginalnego materiału