Maurycy Popiel był z nią kilkanaście lat. Nagle postanowił rozstać się z żoną
Maurycy Popiel, syn legendy krakowskich scen, Lidii Bogaczówny, zyskał ogólnokrajową rozpoznawalność dzięki roli Olka Chodakowskiego w "M jak miłość". Swoją przyszłą żonę, Izabelę Warykiewicz, którą widzowie kojarzą najlepiej prawdopodobnie z postacią Basi Pulchny z "Na Wspólnej", poznał jeszcze w trakcie studiów.Reklama
Aktorzy przez ponad dekadę dzielili nie tylko zawód i pasję, ale i życie prywatne. W 2021 roku zdecydowali się choćby na cichy ślub, który miał być uroczystym potwierdzeniem łączącego ich uczucia. Niestety zaledwie kilka lat później w prasie pojawiły się spekulacje, iż partnerzy zmagają się z poważnym kryzysem.
Jego pierwszych oznak upatrywano we wzajemnym "odobserwowaniu" się w mediach społecznościowych, kolejnych - w dość wymijających wypowiedziach gwiazdora. W końcu prawda wyszła na jaw: Popiel zakochał się w koleżance z planu i postanowił zakończyć wieloletni związek.
Mimo to po złożeniu pozwu rozwodowego przez Warykiewicz prosił żonę, by - jak dowiedział się ShowNews - wycofała się z orzekania o winie, na co ta nie chciała się zgodzić. A teraz po raz pierwszy w tak szczery sposób opowiedziała o tym, jak przeżyła rozstanie.
Maurycy Popiel zakochał się w innej. Po wielu miesiącach żona przerwała milczenie. "To wpłynęło na wszystko"
Do tej pory aktorka niechętnie odnosiła się publicznie do sprawy. W listopadzie ubiegłego roku potwierdziła tylko, iż faktycznie to ona wyszła z inicjatywą rozwiązania małżeństwa, choć odpowiedzialność za ten fakt ponosi jej mąż.
"Kiedyś Maurycy nie dawał mi powodów do zazdrości. Dopiero w czerwcu przyznał się, iż ma inną. (...) Na początku lipca złożyłam pozew rozwodowy z orzekaniem o winie (...)" - przekazała aktorka.
Teraz Warykiewicz przyznała, iż cała ta sytuacja jest dla niej bardzo trudna.
"Moje życie prywatne wywróciło się o 180 stopni. To wpłynęło na wszystko. (...) Przeżywać coś takiego dużego, bo to była dla mnie bardzo duża i ciężka sprawa. I przez cały czas troszkę jeszcze jest" - powiedziała w podcaście "HerraOnAir".
Żona Popiela wprost o rozstaniu. "Zajęło mi to rok"
Izabela od grudnia do kwietnia przebywała we Włoszech, gdzie pracowała na stoku narciarskim.
"Tak sobie zaplanowałam tę zimę. (...) wybrałam to, co dla mnie lepsze i ważniejsze po prostu" - tłumaczyła.
Dzisiaj skupia się przede wszystkim na dbaniu o siebie. Jest dumna z tego, jak radzi sobie w tym niezwykle trudnym dla siebie położeniu. Po upływie czasu, który zadziałał na nią kojąco, nie ma też do nikogo żalu.
Jeszcze kilka miesięcy temu ShowNews, powołując się na znajomą ekspary, informował, iż rozprawa rozwodowa odbędzie się w maju. Na ten moment nie wiadomo oficjalnie, czy do niej doszło.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też: