Gwiazdor "Heweliusza" miał być sportowcem. Kontuzja poprzestawiała mu szyki

gazeta.pl 2 godzin temu
Konrad Eleryk jest jedną z gwiazd "Heweliusza". Okazuje się, iż za jego karierą aktorską stoi przypadek. Początkowo planował bowiem zająć się zupełnie czymś innym.
W środę 5 listopada na platformie Netflix zadebiutował serial "Heweliusz", opowiadający historię inspirowaną największą powojenną katastrofą morską w Polsce. Jedną z gwiazd produkcji jest Konrad Eleryk, który wciela się w postać oficera Witolda Skirmuntta. Okazuje się, iż aktor początkowo planował zupełnie inną karierę. Niestety, los pokrzyżował mu plany.

REKLAMA







Zobacz wideo Szyc o "Heweliuszu": Dawno nic, w czym grałem, nie wzbudziło we mnie tylu emocji



Konrad Eleryk jest gwiazdą "Heweliusza". W przeszłości planował zostać piłkarzem
Konrad Eleryk urodził się i wychował w Warszawie. Od najmłodszych lat pasjonował go sport. W przeszłości trenował piłkę nożną i to właśnie z tą dziedziną wiązał swoją przyszłość. Występował choćby w stołecznych drużynach futbolowych - Agrykola oraz Gwardia Warszawa. Eleryk był zdeterminowany, by osiągnąć sukces, intensywnie trenował i prowadził zdrowy tryb życia. Niestety, lata treningów poszły na marne, gdy aspirujący sportowiec doznał poważnego urazu kolana. To położyło kres jego marzeniom o karierze profesjonalnego piłkarza.
Może bym i wrócił, ale już wiedziałem, iż nie będę na poziomie, który by mnie zadowalał. Nigdy nie chciałem być po prostu w czymś okej, zawsze miałem ambicje, czasem zbyt wygórowane, choćby chore
- mówił w rozmowie z "Wyborczą".


Konrad Eleryk porzucił sport na rzecz aktorstwa. "Trzeba po prostu być dobrym obserwatorem"
Kiedy Eleryk zdał sobie sprawę, iż utracił szansę na sportową karierę, zaczął zastanawiać się nad swoją przyszłością. Gwiazdor "Heweliusza" w szkole nie przykładał się do nauki, więc wiele zawodowych ścieżek było dla niego zamkniętych. W końcu uznał, iż spróbuje swoich sił w aktorstwie. - Trzeba po prostu być dobrym obserwatorem. A ja od dziecka lubię obserwować ludzi, może stąd to się bierze, iż jesteś w stanie jakoś wnikliwiej spojrzeć na pewne cechy i pewne zachowania ludzi - mówił w rozmowie z PAP Life. Eleryk dostał się do Łódzkiej Szkoły Filmowej. Początkowo grywał epizodyczne role, jednak po czasie zyskał uznanie reżyserów i sympatię widzów. Jego przełomową rolą był występ w "Furiozie", który pociągnął za sobą wysyp propozycji. Do tej pory aktor wystąpił między innymi w produkcjach, takich jak "Gang Zielonej Rękawiczki", "Kruk", "Infamia", "Pati" czy "Rojst".
Idź do oryginalnego materiału