Gwiazdor "Dustera" zapewnia nas, iż jest stworzony do tej roli. "Siadałem za kółkiem, jak miałem 9 lat"

serialowa.pl 5 godzin temu

Jeśli zastanawialiście się, czy Josh Holloway sam wykonuje akrobacje autem w serialu „Duster”, spieszymy z odpowiedzią. Aktor opowiedział nam też, jak wyglądało jego dzieciństwo na wsi na amerykańskim Południu.

Na platformie HBO Max wystartował serial „Duster„. To dziejący się w realiach pustynnej Arizony z lat 70. thriller, w którym oglądamy, jak Nina (Rachel Hilson, „This Is Us”), pierwsza czarnoskóra agentka FBI, rekrutuje Jima (Josh Holloway, „Lost”), kierowcę powiększającego wpływy syndykatu przestępczego, by podjąć się misji jego rozbicia. Twórcami są J.J. Abrams („Lost”) i LaToya Morgan („The Walking Dead”).

Duster – Josh Holloway za kierownicą. Kulisy serialu Max

Serialowa miała okazję pogadać z gwiazdą nowości serwisu Max, Joshem Hollowayem, który nie tylko przyznał, iż „Duster” został napisany specjalnie dla niego, ale też opowiedział co nieco o kulisach. Na pytanie, co sprawiło, iż nie mógł odmówić Abramsowi, kiedy zaproponował mu tę rolę, odpowiedział, iż klimat lat 70.

— To, iż dzieje się to w 1972 roku. Pomyślałem sobie: tak, tak! Samochody sportowe, eksplozja muzyki, narkotyków, mody i indywidualizmu. A następnie koniec Wietnamu i okres, kiedy wszyscy powstawali i zabierali głos. To była po prostu tak bogata era. Myślałem tylko: o mój Boże, kocham wszystko w tym koncepcie. A do tego kierowca mafii – sprzedane. Bo gdybym nie odniósł sukcesu jako aktor, mógłbym przekroczyć pewne granice – śmiał się Holloway.

„Duster” (Fot. Max)

A jak dawny Sawyer z „Lost” przygotowywał się do roli w „Dusterze”? Jak przyznał gwiazdor, zaczął po prostu od wycieczki śladem wspomnień, bo mówimy o czasach, w których się wychował. Inspiracją dla postaci Jima okazał się jego własny ojciec.

— To była fajna podróż w przeszłość, wiesz, myślałem o moim ojcu, o tym, jak dorastałem w latach 70., a on pojawiał się w swoim małym kabriolecie MGB i miał ten fryz. Wyglądał jak Abraham Lincoln, ale miał fryz i był taki wolny w latach 70. Nosił koszule całkiem rozpięte. Więc naprawdę się śmiałem i myślałem o swoim tacie i o tej atmosferze wolności. (…) Puszczałem muzykę z lat 70., której jestem beznadziejnym fanem, pod każdym względem, a potem po prostu przechadzałem się i zarzucałem włosami, i czułem się jak w latach 70. Czułem ten klimat.

„Duster” (Fot. Max)

Aktor dodał, iż siedzenie za kółkiem prawdziwego auta sportowego z lat 70. też miało swój urok. Jak nas zapewnił, za kierownicą praktycznie się urodził, a kiedy dostał rolę w „Dusterze”, pierwsze, co zrobił, to zapisał się do szkoły kaskaderów.

— Moje inspiracje pochodziły bardziej z mojego życia i dorastania w latach 70. Mieszkaliśmy na wsi w Georgii i mieliśmy 33 akry ziemi z piaszczystą drogą. Więc siadałem za kółkiem od dziewiątego roku życia. Mieliśmy ciężarówkę ranczerską i starego Chevroleta Chevette, a moi bracia i ja skakaliśmy po wybojach i robiliśmy najbardzie szalone rzeczy w wieku 10 czy 11 lat. Więc to było dla mnie całkiem naturalne. (…)

Jazda autem – ja dorastałem w epoce muscle carów – to coś, co kocham. Więc od razu zapisałem się do szkoły kaskaderskiej, szkoły jazdy kaskaderskiej Ricka Seamana. I zasadniczo oni chcieli, żebym robił wszystko to, czego mnie nauczono nie robić w samochodzie. Uwielbiałem to, to było jak Disneyland. Podchodzę w ten sposób do każdej roli, jaką gram: jeżeli jesteś kierowcą, to naucz się jeździć, jeżeli jesteś kowbojem, lepiej, żebyś potrafił jeździć konno.

„Duster” liczy łącznie osiem odcinków, które będziecie mogli oglądać po jednym co tydzień na HBO Max. Naszą opinię o serialu znajdziecie tutaj: Duster – recenzja serialu.

Duster – kolejne odcinki co piątek na platformie Max

Idź do oryginalnego materiału