Marianna Gierszewska jakiś czas temu opowiedziała publicznie o swojej chorobie. A teraz w rozmowie z miesięcznikiem "Twój Styl" wróciła do tematu życia ze stomią. Gwiazda TVN nie gryzła się w język. - A co z ograniczeniami? Nie szukajmy ich na siłę, bo wszystkie są tylko w głowie. Ze stomią uprawiam sporty, podróżuję, prowadzę dwie firmy, warsztaty, chodzę na basen, boksuję, uprawiam jogę, latam samolotami, uprawiam miłość... Również w jej towarzystwie zaszłam w ciążę. Tu nie ma ograniczeń większych niż te, na które pozwalamy naszym lękom - stwierdziła aktorka znana m.in. z "Pułapki" czy "Rojst". I opowiedziała o prywatnym dramacie.
REKLAMA
Zobacz wideo Gwiazda o śmierci
Marianna Gierszewska walczy w sądzie
Marianna Gierszewska 24 marca 2023 roku zdradziła w sieci, iż została mamą. Niedługo później zaskoczyła obserwatorów udostępnieniem sądowego pozwu. Przedmiotem oświadczenia okazały się działania jednej z psycholożek. "W dniu 16 października 2024 r. do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął pozew i naruszenie moich dóbr osobistych przeciwko Pani Kindze, psycholożki i przyszłej psychoterapeutki. Od początku roku byłam przez Panią Kingę wielokrotnie atakowana: zarówno poprzez nienawistne komentarze, jak i poprzez samodzielne udostępnienia mojego wizerunku na jej prywatnym profilu. Pani psycholog zachęcała swoich obserwator do ataków na mnie [...]. Pani Kinga pomimo sądowego wezwania zaprzestania swoich działań, nie przerwała ich" - zdradziła aktorka.
Gwiazda TVN napisała o oczekiwanym odszkodowaniu
Przy okazji aktorka zdradziła szokujące szczegóły nękania. Nakazała również psycholog zapłatę zadośćuczynienia. Sprawa ciągle nie zaznała końca. "Psycholożka podążała za moimi aktywnościami w sieci, by następnie zostawić pod nimi nieprawdziwe i obraźliwe komentarze. Wielokrotnie do tego samego nakłaniała z sukcesem także swoich obserwujących. Na przestrzeni ponad sześciu miesięcy powtarzających się aktów zniesławiania mnie przez Panią psycholog, nie odpowiedziała na ani jedną zaczepkę, złośliwość i kłamstwo pod moim adresem. To natomiast także nie powstrzymywało oskarżonej przed kolejnymi napaściami słownymi. Pani Kinga została przeze mnie pozwana o 50 000 złotych. Całość odszkodowania zobowiązuje się przekazać na Dom Dziecka nr 16, Miedzyparkowa 5, na Żoliborzu w Warszawie"- czytaliśmy.