Gwiazda TVN-u ujawniła kulisy małżeństwa. "To wokół niego kręciło się życie"

kobieta.gazeta.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Artur Zawadzki/REPORTER/East News


Agnieszka i Piotr Woźniak-Starakowie uchodzili za jedną z najpiękniejszych par w rodzimym show-biznesie. Ich szczęście przerwał jednak tragiczny wypadek w 2019 roku, w którym producent filmowy stracił życie. Jak wyglądało ich małżeństwo?
18 sierpnia 2023 roku minęła 4. rocznica śmierci Piotra Woźniaka-Staraka. Producent filmowy zginął w wypadku, do którego doszło na jeziorze Kisajno na Mazurach. W trwających 5 dni poszukiwaniach czynnie uczestniczyła jego żona, Agnieszka Woźniak-Starak. Po latach od tych wydarzeń postanowiła opowiedzieć o tym, jak naprawdę wyglądały kulisy ich małżeństwa.

REKLAMA







Zobacz wideo
Agnieszka Woźniak-Starak o podziałach. "Populizm się świetnie sprzedaje"



Najpierw były niespodziewane zaręczyny, później bajkowy ślub. Małżeństwem byli 3 lata
Po raz pierwszy spotkali się w 2014 roku na jednym z przyjęć, które milioner zorganizował w swojej prywatnej posiadłości w Konstancinie. Dziennikarka początkowo nie miała ochoty brać w tym udziału, ale ostatecznie dała się namówić znajomym. Wówczas nie przypuszczała, iż tego wieczora spotka swojego przyszłego męża. – Przede wszystkim uderzyło mnie to, iż poznałam bardzo ciepłego mężczyznę. I potem z kolei nie miałam ochoty stąd wyjść, bo dobrze się czułam w jego towarzystwie. Taką roztaczał aurę wokół siebie i było mi tak dobrze – opowiadała w "Vivie". Była wówczas świeżo po rozwodzie z wieloletnim partnerem i nie szukała żadnych wrażeń, ale producent nieustannie stawał na jej drodze. W końcu zgodziła się na kolejne spotkanie i tak to się zaczęło.


O relacji dziennikarki i filmowca rozpisywały się gazety i portale, ale oni nie wypowiadali się na tematy prywatne w mediach. W 2015 roku podczas "Balu Nocy Letniej" Fundacji TVN Woźniak-Starak niespodziewanie wszedł na scenę i zabrał głos. – To jest kobieta mojego życia – oznajmił, a wszyscy siedzący na widowni wiedzieli, co za chwile się wydarzy. – Agnieszko, czy zostaniesz moją żoną? – zapytał, a dziennikarka od razu rzuciła mu się w ramiona. Bajkowy ślub wzięli rok później 27 sierpnia w Wenecji w pałacu Ca’Vendramin Calergi przy słynnym Canal Grande. Miłość kwitła, a w środowisku uchodzili za zgodne małżeństwo i wzór do naśladowania. Wspólne szczęście trwało jednak krótko, bo zaledwie 3 lata później Agnieszka Woźniak-Starak została wdową.


Dziennikarka wspomina swoje małżeństwo. Jaki Piotr Woźniak-Starak był naprawdę?
Śmierć męża była dla dziennikarki ogromnym ciosem. Po pogrzebie na pewien czas zniknęła z przestrzeni publicznej, zawiesiła również działalność zawodową. Zanim zdecydowała się odnieść do tragedii, minęły długie miesiące. W końcu jednak oswoiła się z sytuacją i była gotowa, by opowiedzieć o tym, jaki Piotr był naprawdę. W wywiadzie dla magazynu "Pani" wyznała, iż wbrew temu, co wielu uważało, to właśnie filmowiec grał w ich związku pierwsze skrzypce. – To był związek, w którym nikt nie dominował, bo i tak zawsze wszystko kręciło się wokół Piotrka. A tak poważnie, oboje mieliśmy silne charaktery, byliśmy dla siebie partnerami – opowiadała, dodając, iż inspirował ją swoją siłą, determinacją i optymistycznym nastawieniem do życia, co również doceniali w nim jego bliscy i współpracownicy. – Można powiedzieć, iż Piotrek dla wszystkich bliskich osób był takim epicentrum wszechświata, jakąś siłą napędową. To wokół niego kręciło się życie, czy to było nasze życie, czy życie firmy – mówiła.
Idź do oryginalnego materiału