Gwiazda „The Voice of Poland” zagrożona powodzią. Opowiedziała o tragicznej sytuacji swoich rodziców

party.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Gałązka/AKPA


Sytuacja powodziowa w Polsce od kilku dni nie poprawia się, a wręcz przeciwnie: zniszczenia nabierają coraz większych rozmiarów. Kolejne powiaty objęte zostają stanem klęski żywiołowej, a mieszkańcy Nysy przez całą noc walczyli z niszczycielskim żywiołem, umacniając wał przeciwpowodziowy. Okazuje się, iż wśród zagrożonych „wielką wodą” jest również finalistka „The Voice of Poland”. Wokalistka opowiedziała o ogromie zniszczeń i tragicznych wydarzeniach.

Boję się, iż będzie gorzej niż w 1997
- komentuje uczestniczka.

Powodzie w Polsce. Gwiazda „The Voice of Poland” w zagrożeniu

Powodzie w Polsce nie ustępują, a burmistrz Nysy wezwał mieszkańców 44-tysięcznego miasta do natychmiastowej ewakuacji. Miasto stanęło wobec zagrożenia przerwania wału przeciwpowodziowego, a mieszkańcy ruszyli do dramatycznej walki z czasem, umacniając konstrukcję przez kilka godzin. W mieście zostały wyznaczone punkty ewakuacyjne.

Sytuację w Nysie relacjonowała także Anna Deko, znana z 9. edycji „The Voice of Poland”. Niestety, jej najbliżsi mieszkający w tym rejonie są zagrożeni powodzią i jej skutkami, a już teraz są odcięci od mediów:

Pękł jeden z większych zbiorników retencyjnych w Topoli. Teraz boję się bardziej. Słyszę tylko od znajomych, iż mają się ewakuować. Możliwe, iż wysokość wody będzie do pierwszego piętra. Moja Nysa, moje rodzinne miasto. Boję się, iż będzie gorzej niż w 1997. Moi rodzice nie mają prądu i wody
- przekazała Anna Deko dla ''Plotka''.
Piotr Fotek/REPORTER/East News

Wokalistka wróciła także do sytuacji z powodzi w 1997 roku, gdy była dzieckiem. Jak podkreśla, zalania są tak ogromne, iż nie sposób im zapobiec:

W Nysie kolejny alarm. Po wczorajszej fali woda opadła, tak iż moi rodzice, którzy mieszkają w samym centrum, mogli pójść do sklepu po chleb i zanieść babci. Sytuacja z 1997 roku się powtórzyła, byłam wtedy małą dziewczynką. Szkoda mi bardzo ludzi i zwierząt, i tego całego dobytku, który popłynął. Najgorsza jest ta fala uderzeniowa. Na tę chwilę jest wiadome, iż będzie kolejne zalanie, 22 mln litrów wody idzie na Nysę
- dodała wokalistka.

Niestety, również Wrocław, w którym mieszka Anna Deko, jest w tej chwili zagrożony powodzią. Uczestniczka show TVP przezornie szykuje się więc na najgorsze:

Mieszkam na parterze we Wrocławiu i do nas fala ma dojść we wtorek lub środę
- przekazała Anna Deko ''Plotkowi''.
Wojciech Olkuśnik/East News

W pomoc powodzianom angażują się nie tylko zwykli obywatele, których poruszył los dotkniętych niepowstrzymanym żywiołem, ale również gwiazdy. Rafał Brzoska zapowiedział działania m.in. w ramach firmy InPost, a Kuba Błaszczykowski przekazał ćwierć miliona złotych z ramienia swojej fundacji na cel pomocy ofiarom klęski żywiołowej:

W związku z tragicznymi wydarzeniami, jakie miały miejsce w ostatnich dniach w naszym kraju, Fundacja Ludzki Gest przekazuje wsparcie finansowe w postaci ćwierć miliona złotych (250 000zł) na pomoc w walce ze skutkami powodzi
- przekazał Błaszczykowski.

Uruchomiono wiele zbiórek na rzecz pomocy ofiarom powodzi i ich bliskim. Mamy nadzieję, iż sytuacja niedługo się unormuje.

Zobacz także: Anna Lewandowska reaguje na powódź w Polsce. Apeluje o pomoc: „Ludzie walczą o swój dobytek”

Tadeusz Wypych/REPORTER/East News
Idź do oryginalnego materiału