Gwiazda "Szybkich i wściekłych" trafia za kratki

filmweb.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: plakat


Zaskakującą informacją podzielił się dziś rano portal The Hollywood Reporter. Tyrese Gibson, gwiazda serii "Szybcy i wściekli", trafił do aresztu za niepłacenie alimentów swojej byłej partnerce na ich wspólne dziecko. Aktor jest w tej chwili przetrzymywany w Atlancie po kolejnej rozprawie.

Tyrese Gibson w areszcie - szczegóły zdarzenia



Po rozstaniu ze swoją partnerką Samanthą Lee, w 2022 roku Gibsonowi nakazano płacić alimenty na ich córkę Sorayę w wysokości 10690 dolarów miesięcznie. Według dziennikarzy, aktor faktycznie dokonywał płatności, ale niepełnych - zwykle w wysokości 20-25% zasądzonej kwoty. Z uwagi na niewywiązywanie się ze zobowiązań, Gibson znowu trafił przed oblicze wymiaru sprawiedliwości.

Getty Images © Paras Griffin


Sędzia Kevin Farner postanowił aktorowi ultimatum. Gibson w ciągu 48 godzin miał uiścić opłatę wyrównującą w wysokości 73000 dolarów, by uniknąć pobytu w areszcie. To się jednak nie stało; zgodnie z doniesieniami, aktor widziany był na sali sądowej w kajdankach, a także opuszczał ją pod opieką służb mundurowych.

W niedzielę Gibson postanowił zabrać głos w tej sprawie na portalu Instagram. Aktor zwrócił się do swoich obserwujących najpierw informując, ze jego aresztowanie będzie nieuchronne, a potem zaatakował sędziego Farmera i cały amerykański system sądownictwa rodzinnego w stosunku do ojców:

Prawnik Samanthy Adam Gleklen i William Alexander są przyjaciółmi sędziego Kevina Farmera - napisał Gibson w usuniętym poście. Odwołujemy się od wszystkich jego decyzji i już dwukrotnie próbowaliśmy wyrzucić tego sędziego z ławki. To całkiem jasne, iż nienawidzą mnie do krwi, ale muszę przypomnieć im i wszystkim o moim życiu i sukcesie. Pracowałem nad sobą od 14 roku życia, aby być tu, gdzie jestem. Sądy rodzinne są najgorsze dla ojców - dodał aktor.

Rozprawa w 2022 roku, podczas której Farmer narzucił Gibsonowi wysokość alimentów stała się niezwykle kontrowersyjna. Aktor zaatakował wówczas słownie jednego z prawników byłej żony po tym, jak ten oświadczył, iż Gibson zarobił 2 miliony dolarów w poprzednim roku. Kiedy aktor zaczął kompulsywnie zadawać pytania adwokatowi, sędzia upomniał go, krzycząc: Nie zadajesz tu pytań! To tak nie działa!!! Zagroził mu też, iż zatrzyma go za obrazę sądu, choć ostatecznie do tego nie doszło.

Zdaniem dziennikarzy The Hollywood Reporter, Tyrese Gibson zbiera się, by jak najszybciej zapłacić zaległe zobowiązania i opuścić areszt w Atlancie.

Zobacz zwiastun filmu "Szybcy i wściekli 10"




Idź do oryginalnego materiału