Gwiazda Polsatu wyjawiła prawdę o swoim zdrowiu. Zdradziła, co wykazały badania

pomponik.pl 5 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.pl


Marta Lech-Maciejewska (35 l.) ujawniła w studiu "halo tu polsat", co wykazały badania, na których wyniki czekała w ogromnym stresie. Na szczęście, jak wyznała, nie wykryły przerzutów. Teraz prezenterka, pełna nadziei i optymizmu, skupia się na odzyskaniu sił po operacji.


Marta Lech-Maciejewska w październiku tego roku przeszła operację usunięcia nowotworu. Ponieważ lekarze zdiagnozowali go jako złośliwy, gwiazda Polsat Cafe w nerwach czekała na wyniki szczegółowych badań. Na szczęście, jak wyznała w „halo tu polsat”, rokowania okazały się optymistyczne:
"Najważniejsza informacja jest taka, iż ten nieproszony gość nie poszedł nigdzie dalej". Reklama





Marta Lech-Maciejewska latem usłyszała szokującą diagnozę


Kiedy Marta Lech-Maciejewska prowadząca programu "Drugie życie sukni ślubnej", emitowanego na antenie Polsat Cafe, w sierpniu tego roku pojawiła się na prezentacji jesiennej ramówki Polsatu, wyglądała jak cień samej siebie. Jak wtedy wyznał anonimowo jeden z pracowników stacji w rozmowie z ShowNews:
"Chodziła zamyślona, smutna. Już wiadomo dlaczego".
Dwa dni po gali prezenterka ujawniła, z czym się zmaga. Jak wyznała, miesiąc wcześniej zdiagnozowano u niej nowotwór złośliwy. Wprawdzie w swoim wpisie na Instagramie zapewniła, iż nie poddaje się i zamierza żyć, jak wcześniej, widać było, iż diagnoza była dla niej ogromnym wstrząsem.

Marta Lech-Maciejewska ujawniła wyniki badań


W październiku Lech-Maciejewska stawiła się w szpitalu na zaplanowaną operację usunięcia nowotworu. Jak wyznała w zamieszczonym na Instagramie wpisie ze szpitala, mimo stresu postanowiła podejść do sprawy zadaniowo:
"Jestem pod opieką najlepszych lekarzy, mam plan działania, a nowotwór który mam, mimo iż złośliwy, ma dobre rokowania. Bardzo dobre".
Najtrudniejszy okazał się czas oczekiwania na szczegółowe wyniki badań. Na szczęście, jak wyznała Lech-Maciejewska w studiu "halo tu polsat", napawają one optymizmem:
"Mam dobre wiadomości. Okazuje się, iż nie mam przerzutów, więc jeszcze trochę walki przede mną o powrót do pełni zdrowia, natomiast najważniejsza informacja jest taka, iż ten nieproszony gość nie poszedł nigdzie dalej".

Marta Lech-Maciejewska: trudne przeżycia wiele ją nauczyły


W tej sytuacji Lech-Maciejewska, która studio śniadaniówki Polsatu odwiedziła z mężem i synami, może z poczuciem ulgi przygotowywać się do świąt. Jak wyznała prezenterka, traumatyczne przeżycia pomogły jej zrozumieć, co jest w życiu naprawdę ważne:
"Chciałabym wykorzystać każdy moment i koncentrować się na tym, co mnie uszczęśliwia, a nie innych ludzi. To też była dla mnie lekcja, którą wyciągnęłam z tej historii. Że trochę szkoda mi tych wszystkich sytuacji w życiu, gdzie próbowałam dopasować się do innych. I to też jest taki apel do widzów, żeby te święta spędzić po swojemu. Zróbcie coś dla siebie w te święta".
Zobacz też:
Lech-Maciejewska usłyszała przerażającą diagnozę. To było najtrudniejsze
Dramat gwiazdy Polsatu. Wyznała druzgocącą prawdę: "Jeśli chcecie pomóc..."
Marta Lech-Maciejewska: Znana dziennikarka walczyła z chorobą. Jak czuje się teraz?
Idź do oryginalnego materiału