Gwiazda o tragicznie zmarłym partnerze. "Nigdy wcześniej o tym nie mówiłam"

muzyka.interia.pl 1 godzina temu
Zdjęcie: Dwie elegancko ubrane osoby, mężczyzna w czarnym garniturze z białą koszulą oraz kobieta w czarnej kreacji z futrzanym szalem. Znajdują się na tle ciemnego nocnego otoczenia.


Gdy kariera muzyczna Ariany Grande dopiero startowała gwiazda mogła liczyć na ogromne wsparcie Maca Millera. Raper pierwotnie pomagał jej w studiu nagraniowym i zachęcał do odnalezienia własnego, autorskiego brzmienia. Później muzycy zostali parą. W 2018 r. Miller zmarł w tragicznych okolicznościach, a piosenkarka do dziś wspomina go z ogromnym szacunkiem i wdzięcznością. W najnowszym wywiadzie ujawniła, jak bardzo pomógł jej, gdy dopiero wkraczała na scenę.
Idź do oryginalnego materiału