Teresa z "M jak miłość" wzbudziła wielkie kontrowersje
Joanna Sydor dołączyła do obsady "M jak miłość" w 2003 roku i od razu wywołała duże emocje. Wszystko dlatego, iż aktorka wcieliła się w postać kontrowersyjnej Teresy - wielkiej miłości Pawła Zduńskiego.
Rodzina bohatera nie akceptowała jego wybranki i wszystko zaowocowało złamanym sercem jednej z najbardziej lubianych postaci w telenoweli. Tak zakończył się zaskakujący wątek romantyczny, a Joanna Sydor w końcu zniknęła z planu produkcji.Reklama
Sprawę dodatkowo komplikował rzekomy romans męża aktorki z Dominika Ostałowską.
"Nie wdając się w przydługie wstępy, pragnę oświadczyć, iż nigdy nie byłam w związku z Grzegorzem Małeckim, a tym bardziej nie przyczyniłam się do rozpadu jego małżeństwa. Nie związałam się również z Mariuszem Malcem, kiedy był on jeszcze w związku z Joanną Sydor. Stało się to kilka miesięcy po ich rozstaniu i wiele miesięcy po moim rozstaniu z Hubertem Zduniakiem (ojcem mojego syna), którego przyczyną były całkowicie odmienne powody" - przekazała ekranowa Marta w mediach społecznościowych.
Joanna Sydor musiała porzucić aktorstwo
Afera negatywnie odbiła się na karierze serialowej Teresy. Artystka próbowała kontynuować swoją przygodę z telewizją i występowała okazjonalnie w takich produkcjach jak "Ojciec Mateusz", "Prawo Agaty", "Belfer" czy "Pułapka", a w międzyczasie zagrała także w kilku filmach.
Potem okazało się jednak, iż była gwiazda "M jak miłość" przestała otrzymywać kolejne propozycje, o czym poinformowała choćby na swoim profilu.
"Może Ktoś z Was Kochani ma możliwość obsadzenia mnie w roli w teatrze, w filmie, w serialu, reklamie, w audiobookach. Wiem, iż czasy trudne, ale jednak wciąż coś się kręci lub rodzą się plany na przyszły rok, a ja, póki co nie mam zupełnie nic" - pisała kilka lat temu w mediach społecznościowych.
"Mogę też zaproponować usługi projektowania wnętrz komuś, kto mnie zna i zda się na mój gust, wyczucie estetyki i wykształcenie na ASP, bo portfolio nie mam, więc musi być ten pierwszy raz" - dodała, zaznaczając, iż praca na planie nie jest jej jedyną pasją.
Niestety wpis aktorki nie zmienił jej sytuacji w życiu zawodowym. Na szczęście Joanna Sydor nie poddała się, tylko postawiła na przebranżowienie. Była aktorka została architektką wnętrz i znakomicie odnajduje się w nowym zawodzie, o czym opowiedziała w studiu "Pytania na śniadanie".
"Drugi zawód to nie ucieczka od pierwszego, to sprawdzian naszych możliwości, rozwój. To realizacja kolejnych marzeń i pasji" - tłumaczyła w mediach społecznościowych.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
To oni mogą wygrać Eurowizję. Smutne wieści dla Steczkowskiej
Oficjalnie Rafał Mroczek z żoną ogłosili. Para ma ogromne powody do radości
Dominika Ostałowska pochwaliła się nową rolą. Pojawi się na kinowym hicie