Gwiazda "Klanu" zdobyła się na szczere wyznanie. Życie mocno ją doświadczyło

pomponik.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: pomponik.tv


Dorota Naruszewicz to aktorka, która z telenowelą "Klan" związana była od początku jej emisji do 2011 roku. Przez ostatnie lata w mediach głośno było nie tylko o życiu zawodowym gwiazdy, ale także o jej prywatności. Wszystko przez rozwód z wieloletnim partnerem, który aktorka przeżyła bardzo mocno. Chyba nikt nie spodziewał się, iż rozstanie wstrząsnęło nią aż tak bardzo.


Dorota Naruszewicz zyskała popularność dzięki roli w "Klanie"


Dorota Naruszewicz ma na swoim koncie role w wielu serialach, filmach i spektaklach teatralnych. Widzowie mogą kojarzyć ją z produkcji takich jak: "Pan Tadeusz", "Barwy Szczęścia" czy "Hotel 52". Największą popularność aktorce przyniosła jednak rola Beaty Chojnickiej w serialu "Klan". W produkcji TVP2 gwiazda występowała od 1997 do 2011 roku.
Prywatnie Dorota Naruszewicz długo była związana z prawnikiem Tomaszem Żórawskim, z którym ma dwie córki - Ninę oraz Nellę.Reklama


Po wielu wspólnie spędzonych latach w 2020 roku Dorota i Piotr zdecydowali się na rozwód. Gwiazda "Klanu" bardzo przeżyła rozstanie z mężem.


Gwiazda "Klanu" bardzo przeżyła rozstanie z mężem. Musiała sięgnąć po pomoc


Dorota Naruszewicz postanowiła ostatnio nieco przypomnieć o sobie fanom. Aktorka pojawiła się w studiu "Dzień dobry TVN", by poopowiadać trochę o kulisach swojego rozwodu.
"Wertepy były bardzo typowe, po prostu rozstanie z mężem po bardzo długim stażu i później odnalezienie się w nowej rzeczywistości, odpowiedzenie sobie na pytanie: Czy dam sobie radę? Jak to zrobić? Jestem w miejscu, z którego nigdy nie chciałabym wyjść, bo jest cudownie. Wymagało to ode mnie świadomej pracy, zastopowania, przemyślenia, skupienia się na sobie. Wiek, w którym jestem, ułatwił mi to" - powiedziała na antenie.
Naruszewicz przyznała, iż w tej trudnej sytuacji największe oparcie miała w swoich córkach, które bardzo świadomie podeszły do rozwodu rodziców.
"Dzieci były moim wsparciem. [Córki - przyp.red.] miały 16 i 19 lat, więc były już na tyle duże i dojrzałe, iż mogłyśmy sobie świadomie o tym porozmawiać. Założyłam sobie, iż będę szczera i nie będę kłamać. Zbudowałam sobie z nimi bardzo fajną, dojrzałą relację i to zaprocentowało" - wyznała.
Dorota Naruszewicz przyznała otwarcie, iż w pewnym momencie musiała sięgnąć po pomoc specjalisty oraz po farmakologię. Aktorka wiedziała, iż dla dobra swoich pociech musi się podnieść.
"Kierowałam się tym, jaką mamę chciałyby widzieć moje dzieci w tej sytuacji. One dawały mi siłę" - mówiła na antenie.
Na szczęście kobieta gwałtownie wyszła z trudnej sytuacji. Teraz wiedzie szczęśliwe i spokojne życie.
Zobacz materiał promocyjny partnera:Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.
Zobacz też:
Ledwo odeszła z "Klanu", a nagle takie zaskoczenie. Powiedziała to wprost
Barbara Bursztynowicz sparodiowała kultową scenę. Widzowie podzieleni...
Rocznica śmierci gwiazdy "Klanu". Mimo choroby sama pomagała innym do końca
Idź do oryginalnego materiału