J.K. Rowling wciąż polaryzuje. W zeszłą środę autorka "Harry'ego Pottera" świętowała wyrok brytyjskiego Sądu Najwyższego, zgodnie z którym prawna definicja płci opiera się na płci biologicznej. Celebracja pisarki nie spodobała się Nicoli Coughlan, gwieździe serialu "Bridgertonowie". W swoich mediach społecznościowych aktorka zachęcała do bojkotu nadchodzącego serialu "Harry Potter", pisząc między innymi, iż "Nie tknęłaby go choćby trzymetrowym kijem".
Środowe rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego było szeroko komentowane w brytyjskich mediach. Zrównanie prawnej definicji płci z płcią biologiczną w Wielkiej Brytanii oznacza między innymi, iż kobiety trans nie będą mógłby korzystać z przestrzeni przeznaczonych wyłącznie dla kobiet (toalety, oddziały szpitalne), a także być częścią żeńskich drużyn sportowych. W obliczu zgodnego z poglądami Rowling rozstrzygnięcia, pisarka w postach oraz komentarzach świętowała decyzję na platformie X. Sposób celebracji wywołał głośny sprzeciw środowisk LGBT oraz ich sprzymierzeńców. W tej grupie znalazła się gwiazda serialu "Bridgertonowie", Nicola Coughlan.
Aktorka także okazała swój sprzeciw w mediach społecznościowych. Na swoim Instagramie zamieściła nagłówek artykułu z magazynu The Cut brzmiący: "To nowy upadek J.K. Rowling". Poniżej nagłówka, aktorka dodała od siebie: Zostawcie sobie tego nowego "Harry'ego Pottera". Nie tknęłabym go choćby kijem o długości trzech metrów.
Ciężko wyzbyć się wrażenia, iż w ostatnich latach działalność J.K. Rowling mocno się zdradykalizowała. Zamiast snuć kolejne opowieści ze świata magii i czarodziejstwa, autorka woli angażować się w ideologiczne spory, nieprzerwanie kręcąc się wokół jednego tematu. Jej zachowanie jest przedmiotem debaty od dłuższego czasu. Z tego względu fani magicznego świata zaczęli zastanawiać się, czy działalność Rowling nie stanie się problemem dla HBO, odpowiedzialnego za produkcję serialowego "Harry'ego Pottera".
Odpowiedź nadciągnęła prędko. Podczas listopadowej konferencji szef HBO Casey Bloys zapewnił, iż J.K. Rowling jest bardzo zaangażowana w wybór scenarzystów i reżysera, a jej poglądy w żaden sposób nie wpływają na proces rektutacji.
W oficjalnym oświadczeniu stacji czytamy:
Jesteśmy dumni, iż jeszcze raz możemy wrócić do świata Harry'ego Pottera – poruszających książek opowiadających o mocy przyjaźni, determinacji i akceptacji. J.K. Rowling ma prawdo wyrażać swoje osobiste poglądy. My skupimy się na rozwijaniu nowego serialu, który tylko zyska na jej zaangażowaniu.
Przypominamy odcinek programu Na skróty, w którym Łukasz Muszyński opowiada o filmie "Harry Potter i więzień Azkabanu". Czy widowisko Alfonso Cuaróna to najlepsza odsłona przygód chłopca, który przeżył?
Nicola Coughlan reaguje na słowa J.K. Rowling
Środowe rozstrzygnięcie Sądu Najwyższego było szeroko komentowane w brytyjskich mediach. Zrównanie prawnej definicji płci z płcią biologiczną w Wielkiej Brytanii oznacza między innymi, iż kobiety trans nie będą mógłby korzystać z przestrzeni przeznaczonych wyłącznie dla kobiet (toalety, oddziały szpitalne), a także być częścią żeńskich drużyn sportowych. W obliczu zgodnego z poglądami Rowling rozstrzygnięcia, pisarka w postach oraz komentarzach świętowała decyzję na platformie X. Sposób celebracji wywołał głośny sprzeciw środowisk LGBT oraz ich sprzymierzeńców. W tej grupie znalazła się gwiazda serialu "Bridgertonowie", Nicola Coughlan.
Aktorka także okazała swój sprzeciw w mediach społecznościowych. Na swoim Instagramie zamieściła nagłówek artykułu z magazynu The Cut brzmiący: "To nowy upadek J.K. Rowling". Poniżej nagłówka, aktorka dodała od siebie: Zostawcie sobie tego nowego "Harry'ego Pottera". Nie tknęłabym go choćby kijem o długości trzech metrów.
Ciężko wyzbyć się wrażenia, iż w ostatnich latach działalność J.K. Rowling mocno się zdradykalizowała. Zamiast snuć kolejne opowieści ze świata magii i czarodziejstwa, autorka woli angażować się w ideologiczne spory, nieprzerwanie kręcąc się wokół jednego tematu. Jej zachowanie jest przedmiotem debaty od dłuższego czasu. Z tego względu fani magicznego świata zaczęli zastanawiać się, czy działalność Rowling nie stanie się problemem dla HBO, odpowiedzialnego za produkcję serialowego "Harry'ego Pottera".
Odpowiedź nadciągnęła prędko. Podczas listopadowej konferencji szef HBO Casey Bloys zapewnił, iż J.K. Rowling jest bardzo zaangażowana w wybór scenarzystów i reżysera, a jej poglądy w żaden sposób nie wpływają na proces rektutacji.
W oficjalnym oświadczeniu stacji czytamy:
Jesteśmy dumni, iż jeszcze raz możemy wrócić do świata Harry'ego Pottera – poruszających książek opowiadających o mocy przyjaźni, determinacji i akceptacji. J.K. Rowling ma prawdo wyrażać swoje osobiste poglądy. My skupimy się na rozwijaniu nowego serialu, który tylko zyska na jej zaangażowaniu.
"Harry Potter i więzień Azkabanu" w programie Na skróty
Przypominamy odcinek programu Na skróty, w którym Łukasz Muszyński opowiada o filmie "Harry Potter i więzień Azkabanu". Czy widowisko Alfonso Cuaróna to najlepsza odsłona przygód chłopca, który przeżył?
