Grzegorz Dauksziewicz otwarcie o uzależnieniu. "Nigdy nie byłem w całkowitej abstynencji"

gazeta.pl 4 godzin temu
Grzegorz Daukszewicz w najnowszej rozmowie opowiedział o swoich zmaganiach z uzależnieniem. Choć od sześciu lat nie pije alkoholu, po drodze napotkał szereg innych pokus i trudności. Jak twierdzi, dopiero teraz zrozumiał, czym naprawdę jest życie w pełnej abstynencji.
Grzegorz Dauksziewicz to syn sławnego polskiego satyryka Krzysztofa Dauksziewicza. Aktor wystąpił w wielu popularnych polskich serialach takich jak m.in. "Na dobre i na złe" czy "Czas honoru". Z produkcji TVP odszedł w 2018 roku, ale nie zniknął z show-biznesu. Aktor w jednym z ostatnich wywiadów otworzył się na temat swoich doświadczeń z narkotykami i alkoholem. Przyznał, jak długo jest abstynentem i jak wyglądała jego droga do wyjścia z nałogu.


REKLAMA


Zobacz wideo Piotr Głowacki z nowym rokiem rzucił palenie. "Miałem słabość" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]


Syn Krzysztofa Daukszewicza opowiedział o wyjściu z nałogu. "Skumałem, o co chodzi"
Grzegorz Dauksziewicz pojawił się ostatnio w podkaście "Jamrozek Wrażliwie" i opowiedział o swoim nałogu. Przyznał, iż jest to dość skomplikowana kwestia, bo chociaż nie pije alkoholu już od sześciu lat, to na jego drodze pojawiły się pewne potknięcia i wpadki. Aktor doszedł do wniosku, iż na jego drodze zamiast alkoholu pojawiały się inne używki, więc nigdy tak naprawdę nie był całkowicie trzeźwy. Całą sytuację określa jako "skomplikowaną".
Bardzo nie lubię tego określenia, ponieważ jak już się pojawiają wpadki, to naprawdę powinieneś liczyć od nowa, ile nie pijesz. Ale choćby jak nie piłem, to bardzo często mi się zdarzało palić jointy, więc miałem zamiennik. Dopiero później, jak czytałem książkę "Najgorszy człowiek na świecie" Gosi Halber i ona zaczęła mówić o tym, jak zamieniła alkohol na jointy. I nagle skumałem, iż tak naprawdę nigdy nie byłem w całkowitej abstynencji, no bo jednak były ten jointy
- wyznał. W rozmowie podkreślił, iż od miesiąca zrezygnował z wszelkich używek i dopiero teraz z pełną odpowiedzialnością może o sobie powiedzieć, iż jest abstynentem.


Grzegorz Dauksziewicz o pułapkach uzależnienia. "Cały czas musisz być na wodzy"
Niedawno o swoich problemach z uzależnieniem aktor miał okazję porozmawiać także z serwisem Jastrząb Post. Przyznał, iż problemy z nałogiem mogą objawiać się w różnych formach jak m.in. uzależnienie od słodyczy. Problemem jest w takim przypadku sam schemat działania. "To nie jest tak, iż człowiek sobie decyduje, iż przestaje pić, idzie na terapię, zrobi terapię, nagle nałóg mija i nie przyjdzie. To towarzyszy do końca. Wydaje mi się, iż kiedy mówimy o abstynencji, trzeba brać pod uwagę całość. Nie tylko, iż nie pijesz, nie używasz narkotyków, ale też uzależnienie od papierosów, czekolady. To wszystko są holizmy. I jak się ma do tego predyspozycje, tendencje, to cały czas musisz być na wodzy" - podsumował.
Idź do oryginalnego materiału