Grzegorz Ciechowski bliżej Kraftwerku i Portishead niż hymnów polskiego rocka
Zdjęcie: Foto: Luke Jascz/ Mat. Pras./Universal
- Ciechowski to dla mnie styk wysokiej literatury z kinem szpiegowskim i erotykami klasy B, kreujący z tego, co niskie i wstydliwe - piękną istotę - mówi Kasia Lins, która nagrała album „Obywatelka K.L." z piosenkami Grzegorza Ciechowskiego













