Za nami cztery odcinki „Grupy zadaniowej”. Najnowszy z nich każe sądzić, iż zbliża się rychły koniec ważnej postaci. Większe spoilery w dalszej części tekstu.
Czy Robbie (Tom Pelphrey) umrze w serialu „Grupa zadaniowa„? Taki scenariusz zapowiada końcówka 4. odcinka nowego serialu twórcy kultowej „Mare z Easttown„. Nad głównym bohaterem dramatu HBO zawisły właśnie czarne chmury – w dodatku nadchodzące z dwóch różnych stron.
Grupa zadaniowa – czy Robbie umrze? Co będzie dalej?
Końcówka 4. odcinka serialu HBO podwyższyła emocjonalną stawkę o kilka pięter wyżej. Śmierć Cliffa (Raúl Castillo) stanowi mroczną zapowiedź tego, co najpewniej czeka Robbiego. W końcu nie bez przyczyny nowa odsłona zakończyła się (zasłoniętym) wizerunkiem głównego bohatera, który został przechwycony przez grupę Toma (Mark Ruffalo).
„Grupa zadaniowa” (Fot. HBO)To oczywisty zwiastun tego, iż pościg za Robbiem zbliża się coraz bliżej końca. Niemniej to, kto ostatecznie dorwie go w swoje ręce, wciąż pozostaje zagadką. Na ogonie siedzą mu w końcu nie tylko służby, ale też członkowie motocyklowego gangu, którzy dysponują istotną przewagą – tajnym informatorem, który oficjalnie pracuje dla policji. Nam koniec Perry (Jamie McShane) również trafia na pewne zdjęcie – tym razem rodzinne. Czyżby w końcu połączył kropki?
W obliczu tego wszystkie niemal pewne wydaje się, iż dni Robbiego są policzone, podczas gdy plan, by uciec z rodziną za granicę oddala się z minuty na minutę. Mając jednak na uwadze „Mare z Easttown” i sposób, w jaki Brad Ingelsby (twórca obu seriali) poplątał intrygę w końcówce, nie możemy wykluczyć, iż i tutaj znajdą się jakieś fabularne niespodzianki.
Pozostaje czekać do kolejnych odcinków. jeżeli jesteście ciekawi, co o nowym projekcie Ingelsby’ego myśli Serialowa, koniecznie zapoznajcie się z naszą opinią o tytule. Znajdziecie ją tutaj: Grupa zadaniowa – recenzja serialu HBO. Sprawdźcie również, czym różni się „Grupa zadaniowa” od „Mare z Easttown”, a także, co kryje się za tytułem hitu HBO.
