Na początku września do mediów dotarły informacje, iż Emilia Komarnicka i Redbad Klynstra nie są już razem i para oczekuje na rozwód. Jak przekazał Pudelek, do jednego z warszawskich sądów wpłynął już pozew rozwodowy i sprawa oczekuje na wyznaczenie terminu rozprawy. Komarnicka i Klynstra chwilę po tym, jak w mediach gruchnęły wieści o ich rozwodzie, pojawili się razem na mieście.
REKLAMA
Zobacz wideo Doda znów będzie szukać miłości w Polsacie? Mówi o "pasożytach"
To koniec związku Komarnickiej i Klynstry. Para uchodziła za idealne małżeństwo
Emilia Komarnicka i Redbad Klynstra to aktorska para, którą doskonale znają widzowie serialu "Na dobre i na złe". Bardzo długo uchodzili za jeden z najtrwalszych związków show-biznesu, który doskonale potrafi porozumieć się nie tylko w sferze prywatnej, ale także zawodowej. Już kilka miesięcy temu pojawiły się jednak plotki, iż w związku aktorskiej pary nie dzieje się najlepiej. Oboje zrezygnowali z podwójnych nazwisk, co ich fani odebrali jako symboliczny koniec ich relacji. Para podkreślała, iż było to motywowane głównie względami praktycznymi. "Każdy z nas ma swój zawodowy tor. od dzisiaj artystycznie posługujemy się własnymi nazwiskami. Dzięki za uwzględnienie. Moc serdeczności, Emilia Komarnicka i Redbad Klynstra" - przekazało małżeństwo.
Para doczekała się narodzin dwóch synów: Kosmy, który przyszedł na świat w 2018 roku i Tymoteusza, który urodził się dwa lata później. Właśnie do mediów trafiły zdjęcia Komarnickiej i Klynstry i wygląda na to, iż mimo podjęcia decyzji o rozstaniu, priorytetem przez cały czas są dla nich dzieci. Przyłapano parę pod szkołą jednego z synów i zdaje się, iż ze względu na nich Komarnicka i Klynstra starają się zachować dobre stosunki.
Emilia Komarnica odpowiedziała na pytania dotyczące kryzysu w związku
Emilia Komarnicka jakiś czas temu została skonfrontowana z plotkami na temat kryzysu w jej małżeństwie. Przyznała, iż wiele informacji jest dodatkowo podkręcanych przez media. "Żyjemy w takich czasach, iż media społecznościowe, na przykład Instagram, są bezpośrednim kontaktem z widzem, czyli na wszystko mogę zareagować na własnych zasadach. choćby o ile nagłówek coś tam sugeruje, to w środku artykułu już jest nawiązanie do tego, co sami oświadczyliśmy, czyli jest tam zawarta prawda. choćby jak ktoś się złapie, to i tak w środku otrzyma adekwatne informacje" - podkreśliła w wywiadzie z Plejadą.
