Groteskowo przyjemny i boleśnie precyzyjny portret współczesności. DiCaprio w roli życia

tvn24.pl 3 godzin temu
Czegoś takiego jak "Jedna bitwa po drugiej" w kinie jeszcze nie było i nie ma w tym ani grama przesady. Najnowszy film Paula Thomasa Andersona wymyka się prostym opisom i popkulturowym skojarzeniom. To również prawie trzygodzinna jazda bez trzymanki, pozostawiająca ogromny niedosyt. Z gwiazdorskiej obsady wyłania się Leonardo DiCaprio w najlepszym dotychczasowym wydaniu. O "Jednej bitwie po drugiej" w ramach cyklu "Wybór Wrony".
Idź do oryginalnego materiału