Grindcore / Hardcore / Punk • Re: G.I.S.M.

Posłuchałem debiutu, choćby jeszcze drugi i trzeci raz i nie, jestem na nie. Już choćby chuj z tym, iż szukałem jakiegoś ciężkiego, konfrontacyjnego napierdalania, a dostałem wesolutki hardcore punczek, bo dla fanów to pewnie i fajne granie. Problemem dla mnie jest to, iż mimo tych dziwacznych wokali i historyjkowego tła o ekscesach ta muzyka jest przeraźliwie wręcz zwyczajna a momentami po prostu irytuje. Może jakbym to usłyszał dwadzieścia lat temu, jak miałem fazę na stare punkrocki i zasłuchiwałem się w rzeczach od Moskwy przez Offspring po Misfits, to bym mlasnął z uznaniem, iż ło, poziom wyżej we wtajemniczeniu itp. Ale nie usłyszałem wtedy, usłyszałem przedprzedwczoraj i kultu nie stwierdziłem. Może kiedyś sprawdzę dwa następne, ale póki co to rolada.

Statystyki: autor: DiabelskiDom — 41 min. temu

---