Absolutnie rozkurwiający, apokaliptyczny, potężny, metalowy crust wymieszany z postami i sladżami. Zajebiście ciężki i ponury, świetnie brzmiący, z zajebistymi wokalami. No bez kitu, odkrycie tygodnia, już drugie po Devil's Gateway. Neurosis i ogólnie posty mocno się tu przebijają, a skoro one, to nie można nie wspomnieć i nie przypomnieć o innej, starszej o kilka lat, a tak samo wyjebanej w kosmos płycie Smaru SW pt Samobójstwo. Myślę, iż panowie z Plugastwa Ludzkości dużo się zasłuchiwali w tamtym opusie.
Statystyki: autor: DiabelskiDom — 29 min. temu