Gratka dla fanów horroru! Zdjęcia do historii o kultowym potworze zakończone

film.interia.pl 5 dni temu
Zdjęcie: materiały prasowe


Guillermo del Toro zakończył zdjęcia do swojego kolejnego filmu. Będzie to adaptacja powieści "Frankenstein" Mary Shelley, która powstaje we współpracy z Netflixem. Szczęśliwe wieści przekazał sam reżyser.


"Frankenstein": prace na planie filmu Netflixa oficjalnie zakończone


Zdjęcia do filmu "Frankenstein" trwały 9 miesięcy. O zakończeniu prac na planie Guillermo del Toro poinformował na platformie X.


Victor Frankenstein, naukowiec i twórca kultowego potwora będzie grany przez Oscara Isaaca. W tytułowego "F" wcieli się Jacob Elordi, który przejął tę rolę od Andrewa Garfielda. W gwiazdorskiej obsadzie znaleźli się również: Mia Goth, Christoph Waltz, Lars Mikkelsen, David Bradley, Charles Dance i Ralph Ineson.Reklama


Guillermo del Toro marzył o tym filmie od lat!


Del Toro mówił o nakręceniu nowej wersji Frankensteina od 2007 roku. Lata temu miał już gotowy projekt stworzony we współpracy z wytwórnią Universal oraz z Dougiem Jonesem na pokładzie, który miał zagrać potwora. Film był na tyle daleko w fazie przedprodukcyjnej, iż Jones widział choćby wizualną koncepcję potwora, która została zainspirowana grafikami Berniego Wrightsona w ilustrowanej adaptacji powieści Shelley. Ostatecznie jednak projekt upadł. Teraz, dzięki wsparciu serwisu streamingowego Netflix, praca nad pomysłem mogła zostać wznowiona.
Premiera filmu zapowiadana jest na 2025 rok.
Zobacz też: Prace na planie "Peaky Blinders" ruszyły! Netflix chwali się pierwszymi zdjęciami
Idź do oryginalnego materiału