„Królowa Charlotta” nie tylko przedstawia młodszą wersję tytułowej postaci, ale też daje ogromne pole do popisu Goldzie Rosheuvel, czyli starszej królowej. Zapytaliśmy aktorkę o szczegóły jej ekstrawaganckich kreacji.
Golda Rosheuvel powróciła w maju na nasze ekrany jako królowa Charlotta w serialu poświęconym historii jej postaci z uniwersum „Bridgertonów„. Choć serial więcej czasu poświęca młodszej wersji królowej, w którą wciela się India Amarteifio, nie da się nie zauważyć szałowych kreacji starszej Charlotty, którą widzimy w otoczeniu rodziny.
Królowa Charlotta – Golda Rosheuvel o kostiumach postaci
Jedna z najbardziej wyrazistych postaci z uniwersum „Bridgertonów” w spin-offie szaleje z jeszcze większymi perukami i jeszcze bardziej ekstrawaganckimi sukniami – starając się przy tym załatwić istotną sprawę dla Korony, czyli zmusić piętnastkę swoich dzieci do spłodzenia chociaż jednego prawowitego następcy tronu. Co adekwatnie nosi królowa? Zapytaliśmy o to Goldę Rosheuvel podczas rozmowy na Zoomie z Serialową i innymi mediami. Aktorka szczegółowo wyjaśniła, co ma na sobie, dodając, iż „ciało musi się z tym zsynchronizować”, bo na początku jest „problem z równowagą”.
— Tak, kostium i peruka naprawdę są bardzo integralną częścią tej postaci. Mam na sobie dwa gorsety – żeby ci pokazać, jak to wygląda – dwa gorsety, oczywiście panier, mam na sobie dwie spódnice, więc to waży i wszystko jest na biodrach. Następnie masz wszystkie te peruki, a potem jeszcze piękną biżuterię. Tak więc ciało potrzebuje trochę czasu, aby się z tym zsynchronizować, ponieważ jest problem z równowagą. Nie nosimy takich ubrań w dzisiejszych czasach, więc ciało potrzebuje trochę czasu, żeby się do tego przyzwyczaić.
Golda Rosheuvel zdradziła również, iż każdego dnia na planie zdjęciowym spędza dwie i pół godziny w charakteryzacji, zanim jest gotowa do rozpoczęcia pracy. Ale jak przyznała – bez tego nie byłoby królowej Charlotty.
— Ale kostium i peruki są bardzo ważne dla Charlotty, ponieważ przedstawiają i dyktują sposób, w jaki ona chodzi, to, jak stoi, jej postawę, a czasem choćby sposób, w jaki mówi. Są naprawdę ważne dla produktu końcowego, jakim jest ta postać. Zanim jestem gotowa, to trwa jakieś dwie i pół godziny, ponieważ są pewne etapy, przez które muszę przejść, aby uzyskać efekt końcowy. Więc kiedy patrzę w lustro i są zakładane ostatnie klejnoty, to jest coś.
Aktorka powiedziała również, iż królowa Charlotta, mimo iż jest dosłownie skrępowana gorsetem, jest bardzo nowoczesną postacią i jest coś, czego wszyscy możemy się od niej nauczyć: jak nie przepraszać za to, kim jesteśmy.
— Myślę, iż ona jest bardzo nowoczesna, jeżeli chodzi o sposób, w jaki się zachowuje, sposób, w jaki jest bardzo pewna tego, kim jest. Ona wie, kim jest. Nie przeprasza. I myślę, iż wszystkie możemy się tego od niej nauczyć – jako kobiety. Jako mężczyźni też, jako ludzie na świecie myślę, iż powinniśmy spróbować być tacy i nie przepraszać. To nie zawsze jest takie łatwe do zrobienia, ale po prostu: wiedz, kim jesteś. Nie przepraszaj. Bądź pewny siebie. choćby w całym tym bałaganie, którym jesteśmy jako istoty ludzkie, bądź pewny siebie w tym bałaganie i to celebruj. Myślę, iż to właśnie jest ten sposób, w jaki ta postać przemawia do naszego współczesnego świata.
W rozmowie z nami Golda Rosheuvel opowiedziała również, jak wyglądała jej kooperacja z Indią Amarteifio i jakiej rady udzieliła młodszej Charlotcie. Tymczasem Amarteifio i Corey Mylchreest zdradzili nam, jak przygotowywali się do ról Charlotty i Jerzego i powiedzieli, dlaczego nie powinniśmy oceniać tego serialu w kategoriach zgodności historycznej.