Raperka GloRilla została zatrzymana pod zarzutem posiadania narkotyków, aresztowano ją w stanie Georgia.
Do zdarzenia doszło w sobotę 20 lipca, po włamaniu do domu artystki. Według doniesień, raperki nie było wówczas na miejscu.
W trakcie włamania ktoś przebywający wewnątrz budynku oddał strzały w stronę intruzów, którzy zdołali uciec z miejsca zdarzenia. Według policji nie odnieśli oni obrażeń.
Podczas przeszukania funkcjonariusze wyczuli zapach marihuany, a w jednej z szaf w sypialni znaleziono „znaczną ilość” tej substancji. GloRilla została oskarżona o posiadanie marihuany w ilości przekraczającej jeden uncję oraz posiadanie substancji zabronionej.
Pomimo problemów z prawem, GloRilla jeszcze tego samego dnia wystąpiła podczas meczu gwiazd WNBA w Indianapolis.
Artystka oddała się w ręce wymiaru sprawiedliwości we wtorek. Została osadzona w więzieniu hrabstwa Forsyth, z którego została zwolniona po wpłaceniu kaucji w wysokości 22 260 dolarów. Jak na razie raperka nie skomentowała zajścia.
To nie pierwszy raz, kiedy GloRilla ma problemy z prawem. W zeszłym roku zatrzymano ją za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu.
Mimo kontrowersji, ostatnie lata były dla niej także pasmem sukcesów. Po wydaniu singla „Yeah Glo!” odniosła komercyjny sukces, wydała debiutancki album i wystąpiła w programie „Saturday Night Live”.