3. odcinek serialu „Glina. Nowy rozdział” przyniósł pewne długo wyczekiwane wydarzenie, ale także śmierć jednej z bohaterek. Grająca ją aktorka zdradziła nam sporo o kulisach tego odcinka. Uwaga na ogromne spoilery.
„Glina. Nowy rozdział” to powrót kultowego serialu TVP, którego poprzedni sezon mogliśmy oglądać 17 lat temu. Nowe odcinki, których scenariusz ponownie napisał Maciej Maciejewski, a wspólnie wyreżyserowali Władysław Pasikowski i Dariusz Jabłoński, możecie oglądać tym razem w serwisie SkyShowtime. Za nami już trzy odcinki, czyli połowa sezonu, która przyniosła pewne przełomowe wydarzenia.
Glina. Nowy rozdział odcinek 3, czyli śmierć Luizy
Postrzelony Andrzej Gajewski (Jerzy Radziwiłowicz) obudził się ze śpiączki, a sprawiedliwość dosięgnęła osoby, które nieomal go zabiła. Po efektownej scenie pościgu na blokowisku i strzelaniny zginęła zamieszana w postrzelenie Gajewskiego Lauiza, która groziła w tym momencie śmiercią Arturowi Banasowi (Maciej Stuhr). W rozmowie z Serialową grająca ją Weronika Książkiewicz odpowiedziała m.in. na pytanie, dlaczego jej bohaterka nie uciekła, gdy miała ku temu okazję, co finalnie okazało się śmiertelną w skutkach decyzją.
— Ona była w wojsku, pracowała też w służbach i [jest] człowiekiem z wojska – jest tam bardzo duża zadaniowość i o ile jest jakieś konkretne zadanie do wykonania, to ona po prostu je zrobi i użyje wszystkich środków, jakie ma w swoim zasięgu, żeby to zadanie wykonać najlepiej, jak potrafi. Tak iż ona po prostu używa wszystkiego, co ma, jakiejś swojej kobiecości, ale też i warunków fizycznych, sprawności – użyje wszystkiego, żeby osiągnąć cel i wykonać zadanie, które jej powierzono.
A jak Weronika Książkiewicz wspomina całą scenę pościgu i strzelaniny, która dla jej bohaterki skończyła się fatalnie? Aktorka w rozmowie z naszą redakcją zdradziła kulisy tego odcinka i opowiedziała, czy to ją możemy zobaczyć w większości ujęć oraz jak długo zajęło nakręcenie całej sekwencji.
— Kręciliśmy chyba dwa albo trzy dni scenę tego pościgu, bo była bardzo ta scena złożona. [Odbywała się] w różnych miejscu, w mieszkaniu, pod mieszkaniem, na tych prześwitach między blokami, potem przy garażach, na garażach. Było bardzo dużo ustawień wynikających ze scenariusza, iż ten pościg jest dosyć długi. Tak iż większość momentów faktycznie sama robiłam. Nie wyskakiwałam z okna. (…)
Lubię [sceny akcji] o tyle, iż ja bardzo dużo trenuję. Ćwiczę praktycznie codziennie. Lubię ruch, więc to jest takie naturalne, iż lubię też sceny akcji, pościgów, bójek, ale jestem już na tym etapie, [że] może jeszcze parę lat temu bym krzyczała: „Ja chcę sama wyskoczyć”, ale nie, nie kusiło mnie wyskakiwanie z balkonu, bo mam jeszcze plany na przyszłość.
Z kolei inni członkowie obsady „Gliny” w rozmowie z Serialową opowiedzieli także o powrocie do kultowych ról po latach: Glina – powrót bohaterów. A jeżeli jesteście ciekawi, czy „Glina. Nowy rozdział” to faktycznie udany powrót kultowego serialu, koniecznie sprawdźcie naszą recenzję: Glina. Nowy rozdział – recenzja serialu.
















