„Gladiator II” pokonuje „Listy do M.” w box office’owym pojedynku – podsumowanie weekendu w polskich kinach

boxoffice-bozg.pl 2 godzin temu

Tydzień temu Listy do M. Pożegnania i powroty były pod względem widowni ciut lepsze niż Gladiator II. Tym razem nieco więcej widzów zgromadził film Ridleya Scotta. Po drugim weekendzie na jego koncie znajdowało się blisko 600 tys. sprzedanych biletów. Zainteresowanie tym tytułem jest póki co tak duże, iż przekroczenie pułapu miliona wydaje się kwestią czasu.

Podczas drugiego weekendu wyświetlania Gladiator II zgromadził ok. 185 tys. widzów (-34%), co po pierwszych dziesięciu dniach dawało mu ok. 585 tys. sprzedanych biletów. We wtorek dystrybutor poinformował, iż film ten przekroczył pułap 600 tys.. UIP ma znów dobry okres. W miniony weekend rozpoczęły się pokazy przedpremierowe Wicked, którego polska premiera odbędzie się 6 grudnia. Musical mógł przyciągnąć nieco ponad 30 tys. widzów. Kolejna porcja przedpremier już w najbliższy weekend. Wersja z dubbingiem powinna cieszyć się bardzo dużym zainteresowaniem w okolicach mikołajek, więc otwarcie tego filmu może być również mocne, choć ciężko oczekiwać, iż adaptacja broadway’owskiego musicalu będzie porównywalnie popularna jak w krajach anglosaskich i iż ostatecznie pokona Gladiatora II.

Jeśli chodzi o inne filmy dystrybutora UIP, to wśród dziesięciu najpopularniejszych w tej chwili tytułów znajduje się jeszcze Dziki robot, który podczas swojego siódmego weekendu wyświetlania mógł jeszcze przyciągnąć ok. 20 tys. widzów, a w sumie już ponad 600 tys.. Podobnie zresztą Venom 3: Ostatni taniec, który podczas swojego piątego weekendu zgromadził ok. 15 tys. widzów, a od premiery już ok. 650 tys.. Oba te tytułu powinny zakończyć swój pobyt w polskich kinach z wynikami w okolicach 700-750 tys. widzów. Tymczasem poza pierwszą dziesiątką wystartowała nowość Anora, która mogła zainteresować ok. 10 tys. widzów. Jak na jednego z najgorętszych oscarowych faworytów i zwycięzcę Złotej Palmy w Cannes jest to niewiele, ale twórczość Seana Bakera po prostu nie zdołała póki co przebić się do mainstreamu.

Pierwsza trójka w polskich kinach jest przez cały czas bardzo silna. Oprócz drugiego Gladiatora na podium mamy Listy do M. Pożegnania i powroty, który podczas swojego trzeciego weekendu wyświetlania przyciągnęły jeszcze prawie 172 tys. widzów (-39%), a w sumie już prawie 1,29 mln. Wynik poprzednika (niespełna 1,5 mln) zostanie bez problemu pokonany, a szósta część popularnej świątecznej serii będzie prawdopodobnie próbowała dobić do pułapu 2 mln widzów. jeżeli się to uda, to będzie to czwarta tegoroczna premiera, która tego dokona:

Tymczasem Paddington w Peru ma szanse na przekroczenia pułapu miliona. Podczas drugiego weekendu tytuł ten przyciągnął jeszcze ponad 120 tys. widzów (-24%), a w sumie już 467 tys.. Następne tygodnia powinny mu również sprzyjać, szczególnie okolice mikołajków. Wcześniej do miliona dobije Gladiator II, który będzie dziesiątą tegoroczną premierą z widownią powyżej miliona, ale jedenasty może być właśnie Paddington, choć już w ten weekend będzie musiał zmierzyć się z Vaianą 2, która jest kolejnym potencjalnym milionerem, a później innymi mikołajkowymi propozycjami skierowanymi do dzieci. Natomiast tuż przed Świętami na ekrany wejdzie Mufasa: Król Lew, który powinien również cieszyć się dużym zainteresowaniem i ma duże szanse stać się ostatnim w tym roku „milionerem” w polskich kinach.

Dwiema największymi nowościami w miniony weekend były Heretic oraz Simona Kossak. Horror/thriller z Hugh Grantem zgromadził 33 425 tys. widzów i tym samym odnotował lepsze trzydniow otwarcie od polskiej nowości. Tą zobaczyło od piątku do niedzieli 30 024 widzów, jednak wraz z pokazami przedpremierowymi, które rozpoczęły się bodajże jeszcze we wrześniu, po pierwszym weekendzie na jej koncie znajdowało się juz ponad 72 tys. widzów. To póki co 25. najlepszy wynik wśród polskich produkcji w tym roku. Znacznie wyżej, bo na ósmym miejscu, znajduje się obecnie U Pana Boga w Królowym Moście, które wypadło właśnie z pierwszej dziesiątki weekendu, ale podczas piątego weekendu polską komedię zobaczyło jeszcze 13 414 widzów, co w sumie przekłada się na 324 219 sprzedanych biletów i najlepszy wynik w serii: