Gigantyczna kwota za bat Indiany Jonesa. Wcześniej należał do rodziny królewskiej

polsatnews.pl 3 godzin temu

Wyjątkowy przedmiot, bat Indiany Jonesa, którym Harrison Ford posługiwał się w jednym z filmów, został sprzedany za ponad pół miliona dolarów. Choć cena może robić wrażenie, dzień wcześniej na tej samej aukcji inny rekwizyt trafił do nowego właściciela za blisko 15 milionów. Organizator wydarzenia, Heritage Auctions, poinformował, iż to dotąd druga najlepsza seria sprzedażowa w historii firmy.

Bat używany przez Harrisona Forda w filmie "Indiana Jones i ostatnia krucjata" został sprzedany w czwartek podczas Letniej Aukcji Rozrywkowej. Nabywca zapłacił za niego 525 tys. dolarów.

Wcześniej - jak podaje ABC News, powołując się na agencję AP - filmowy artefakt przechodził z rąk do rąk w kręgu członków brytyjskiej rodziny królewskiej. Harrison Ford podarował go w tej chwili panującemu królowi Karolowi III podczas premiery filmu w Wielkiej Brytanii. Z kolei monarcha przekazał kultowy przedmiot swojej pierwszej żonie - tragicznie zmarłej księżnej Dianie. Po niej bat przejął tajemniczy kolekcjoner i przekazał na aukcję. Dane najnowszego właściciela również nie zostały ujawnione.

Bat Indiany Jonesa. Główna atrakcja aukcji, ale nie najdroższa

W filmie rekwizyt Indiany Jonesa pojawia się, kiedy tytułowy poszukiwacz przygód przechodzi próby Świętego Graala. Dla fanów serii ma więc niebywałą wartość sentymentalną i urasta do rangi ikony.

"Bat jest ikonicznym symbolem kultowej postaci w historii kina, Indiany Jonesa, i był główną atrakcją tej aukcji" - podkreślił Joe Maddalena, wiceprezes wykonawczy Heritage Auctions, w oświadczeniu dla The Associated Press.

Mimo swojego znaczenia to jednak nie on został sprzedany najdrożej. Dzień wcześniej sanki z napisem "Rosebud", które nawiązują do przełomowego w świecie kina "Obywatela Kane'a", wylicytowano za kwotę 14,75 miliona dolarów. To jeden z najdroższych kinowych rekwizytów w historii, a dla Heritage Auctions druga najbardziej dochodowa aukcja rozrywkowa wszech czasów.

ZOBACZ: Cenne egzemplarze usuwane z najstarszej węgierskiej biblioteki. Zagraża im żarłoczny owad

"Rosebud" to ostatnie słowo, jakie wypowiada tytułowy bohater "Obywatela Kane'a" - filmu z 1941 roku, stworzonego przez Orsona Wellesa. Zdaniem niektórych krytyków, dzieło to jest najlepszych, jakie kiedykolwiek stworzono. Sanie zostały sprzedane przez ich wieloletniego właściciela Joe Dantego, reżysera filmów "Gremliny rozrabiają".

Trzy kopie sanek. Za każdą zapłacono krocie

Uważane niegdyś za zaginione, sprzedane sanki należą do trzech, które zachowały się po produkcji. Jak wyjaśniał Dante, swój egzemplarz odnalazł podczas kręcenia filmu na dawnym terenie RKO Pictures w 1984 roku. Reżyser, choć nie uważa się za kolekcjonera, postanowił przechować przedmiot, zdając sobie sprawę z jego wartości. W posiadaniu dwóch pozostałych kopii sanek jest Steven Spielberg i inny anonimowy nabywca - pierwszy z nich zapłacił za swój egzemplarz 60,5 tys. dolarów, a drugi - 233 tys. dolarów - podaje ABC News.

ZOBACZ: "Umierające miasto" we Włoszech. Dotrzesz tam tylko pieszo

Do licytacji na tegorocznej edycji letnich aukcji pozostała jeszcze czapka zimowa Macaulaya Culkina z filmu "Kevin sam w domu", rewolwer Kurta Russella z "Wyatta Earpa", dwie katany Hattori Hanzo z "Kill Bill: Vol. 1" oraz pierwsza edycja powieści o Harrym Potterze podpisana przez J.K. Rowling.

WIDEO: Pierwsze słowa Polaka po powrocie z kosmosu. Wskazał "najtrudniejsze wyzwanie"
Idź do oryginalnego materiału