Geralt Henry’ego Cavilla nigdy nie istniał? Ta teoria tłumaczy jego nową twarz w 4. sezonie "Wiedźmina"

serialowa.pl 1 rok temu

Odkąd ogłoszono, iż Henry Cavill odchodzi z „Wiedźmina”, nie ustają spekulacje, w jaki sposób zostanie wprowadzony Liam Hemsworth. W związku z tym powstała nowa teoria.

Swoimi przewidywaniami odnośnie zmiany twarzy Geralta w 4. sezonie „Wiedźmina” podzielił się serwis Redanian Intelligence. Swoją teorię stworzyli oni na podstawie wywiadów z twórcami, czyli producentem Tomaszem Bagińskim i showrunnerką Lauren S. Hissrich. I wydaje się, iż takie rozwiązanie jest bardzo możliwe.

Wiedźmin sezon 4 – jak wyjaśnią nową twarz Geralta?

Po ostatnich wypowiedziach Tomasza Bagińskiego portal całkowicie odrzucił teorię dotycząca multiwersum, kierując się słowami producenta, iż multiwersum na wzór tego z Marvela w serialu nie będzie. Jednak jego wypowiedź miała ciekawą sugestię.

— Wielu czytelników książek zapomina o przewrotce, którą Andrzej Sapkowski zrobił w piątym tomie sagi. Dla mnie to jedna z najważniejszych rzeczy w całej historii. Nie mówię o konkretnych wydarzeniach, ale ramie fabularnej, która została wymyślona dla tego tomu sagi. Nagle na początku książki dowiadujemy się, iż wszystko, co przeczytaliśmy do tej pory, mogło nie być prawdą. I tego nie można porównać np. z popularnym teraz konceptem multiwersum, gdzie nagle jest dużo różnych rzeczywistości – powiedział Bagiński w „Wyborczej”.

„Wiedźmin” (Fot. Netflix)

Wypowiedź producenta odnosi się do „Pani Jeziora” Andrzeja Sapkowskiego i fragmentów, w których pojawiają się postacie Nimue i Condwiramurs, obie zafascynowane legendą Geralta z Rivii i Cirilli z Cintry (Freya Allan). Gdy bohaterki oglądają obraz Ruiza Dorrita, dowiadujemy się, iż do ich czasów nie zachował się ani jeden prawdziwy portret Ciri – wszystkie istniejące zostały zniszczone lub zaginęły. Prawdziwy wygląd Ciri pozostaje więc tajemnicą. Malarze przedstawiali wizerunek księżniczki wedle swoich wyobrażeń: czasami wyglądała niczym bliźniaczka Lary Dorren, a innym razem posługiwali się wizerunkiem fałszywej Ciri.

Portal sugeruje, iż te sceny mogą znaleźć się w serialu już teraz, ale rozmowa nie będzie dotyczyła Ciri, a Geralta. Na ścianach mogłyby wisieć portrety z wizerunkiem Henry’ego Cavilla i Liama Hemswortha, a Redanian Intelligence uważa, iż możliwe jest także pokazanie wizerunków Geralta od CD Projekt RED i Michała Żebrowskiego z polskiej adaptacji „Wiedźmina”. Co więcej, sugerując się słowami showrunnerki Lauren S. Hissrich, scenariusz może uwzględnić choćby obecność Seanchai (Minnie Driver), którą poznaliśmy w „Rodowodzie krwi„.

— Kiedy ją spotykamy, mówi, iż podróżuje przez czas i przestrzeń, iż jej zadaniem jest upewnienie się, iż ta historia nie zostanie zapomniana. Przez cały czas, nawet, teraz kiedy zaczynamy pisać scenariusze do czwartego sezonu „Wiedźmina”, rozmawiamy o tym, jak możemy znowu wprowadzić tę postać. Więc zdecydowanie się z tobą zgadzam i bardzo chętnie jeszcze bym się z nią spotkała – powiedziała Hissrich w wywiadzie dla Gazeta.pl.

Do rozmowy Nimue i Condwiramurs dołączyłaby więc Seanchai, która podróżuje przez czas i przestrzeń, „pilnując” prawdziwego przekazu historycznego. Być może to ona wskaże portret „najbliższy” wizerunkowi prawdziwego Geralta i okaże się, iż Henry Cavill nigdy nie istniał, a był tylko wyobrażeniem malarza. Stąd gładko przenieślibyśmy się do scen z Liamem Hemsworthem, którego Geralt wraz z Milvą i Jaskrem kontynuują poszukiwania Ciri.

Wiedźmin jest dostępny na platformie Netflix

Idź do oryginalnego materiału