Generał powrócił

kulturaupodstaw.pl 7 miesięcy temu
Zdjęcie: fot. Muzeum w Lewkowie Zespół Pałacowo-Parkowy


Jego portret

Wspomniany wojak wracając z wyprawy moskiewskiej, gościł w pałacu Lipskich w Lewkowie, gdzie dochodził do zdrowia. W podziękowaniu ofiarował gospodarzom swój portret. Obraz „generała wisiał w Lewkowie w salonie egipskim, na ścianie łączącej go z salonem okrągłym” – wspominała Agata z Lipskich Jankowiak, potomkini dawnych właścicieli Lewkowa.

fot. Muzeum w Lewkowie Zespół Pałacowo-Parkowy

„W listopadzie 1940 r. gestapo zamierzało wywieźć moją babkę, Antoninę z Żółtowskich Lipską, z piątką dzieci do obozu w Łodzi. Decyzję zmieniono nagle i odesłano ich z powrotem do domu. Jedna z sióstr mojego ojca łączy to z przewiezieniem ciężko chorego po pobycie w obozie koncentracyjnym Jana Lipskiego do szpitala w Ostrowie”

– opowiadała dalej Agata Jankowiak. Pałac tymczasem został ograbiony przez szajkę niemieckich złodziei, deklarujących, iż zbierają eksponaty dla łódzkiego muzeum, a w rzeczywistości rabujących dla własnego zysku. Skradziono wiele wartościowych przedmiotów i mimo wykrycia sprawców przez gestapo to nie udało się ich odzyskać. Jedynym zrabowanym dobrem, które nie zaginęło bezpowrotnie, był portret Kniaziewicza, który przekazano do Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Ojciec Agaty Jankowiak próbował go bezskutecznie odzyskać w 2004 roku. W październiku ub.r. dyrektor Muzeum w Lewkowie rozpoczęła starania o powrót obrazu. Warszawskie muzeum zgodziło się na wypożyczenie dzieła, a symbolicznego powitania obrazu w dawnym domu Lipskich 18 września br. dokonał Marszałek Województwa Wielkopolskiego Marek Woźniak.

Urodzony wojak

Karol Otto Kniaziewicz urodził się 4 maja 1762 roku w Assieten (wówczas Kurlandia, w tej chwili Łotwa), w rodzinie protestanckiej. Był synem Jana Kazimierza Kniaziewicza i Małgorzaty Anny z Korffów. Początkowo nauki pobierał w domu. W wieku dwunastu lat zaczął naukę w Akademii Szlacheckiej Korpusu Kadetów. Tam poznał Juliana Niemcewicza, z którym zawarł przyjaźń na całe życie. W tym samym roku przyjął wyznanie rzymskokatolickie. W 1776 roku wstąpił do służby jako bombardier w artylerii, a szesnaście lat później po raz pierwszy stanął na polu bitwy w wojnie z Rosją. Za zasługi w bitwie pod Dubienką otrzymał stopień majora, a także krzyż wojskowy. Insurekcja kościuszkowska dała mu szybki awans. W bitwie pod Chełmem został pułkownikiem, a już dwa miesiące później generał Tadeusz Kościuszko mianował go generałem. Walczył w obronie obleganej Warszawy, a w bitwie pod Maciejowicami dowodził lewym skrzydłem. Trafił do niewoli na dwa lata. W 1797 roku wstąpił do Legionów Polskich. W 1798 roku rząd francuski powierzył Kniaziewiczowi wkroczenie do Rzymu celem uspokojenia ruchów rewolucyjnych.

Karol Kniaziewicz litografia, fot. Polona

„Otrzymawszy w Lore to błogosławieństwo od kardynała Chiaramonti (późniejszego Piusa VII), a od rządu francuskiego chorągiew Mahometa i szablę Sobieskiego stanął Kniaziewicz 3 maja w Rzymie”

– pisano w „Dzienniku Narodowym”. W grudniu tego samego roku dowodzona przez niego I Legia wsławiła się w bitwach przeciwko wojskom neapolitańskim pod Magliano, Civita Castellana, Falari, a także w zdobyciu twierdzy Gaeta. Podczas bitwy pod Hohenlinden (3 grudnia 1800) legioniści Kniaziewicza znacząco przyczynili się do zwycięstwa strony francuskiej.

Les Champeaux

Niestety pokój zawarty 9 lutego 1801 roku w Lunéville pomijał sprawę polską, co spowodowało, iż Kniaziewicz podał się do dymisji.

Karol Otton Kniaziewicz, litografia Muzeum Narodowe w Krakowie

„Ponieważ pokój przez Francję z zupełnym zapomnieniem mego kraju zawarty został – osądziłem, iż ani chwili dłużej w wojsku francuskim pozostać nie powinienem”

– pisał w liście do generała Berthiera. Po tych wydarzeniach osiadł na Podolu, gdzie gospodarował na dzierżawionym majątku. 10 września 1810 roku w Porycku ożenił się z Marią z Morsztynów Stecką. W 1812 roku ponownie wstąpił do wojsk Księstwa Warszawskiego. Z Wielką Armią walczył m.in. w bitwach pod Smoleńskiem, Możajskiem i nad Berezyną. W tym samym roku 26 listopada zmarła jego żona. W 1814 roku wyjechał do Drezna, gdzie mieszkał przez kilkanaście lat. Po wybuchu powstania listopadowego przeprowadził się do Paryża, gdzie zmarł 9 maja 1842 roku, po trwającym kilka dni zapaleniu płuc. Został pochowany obok swego przyjaciela Juliana Ursyna Niemcewicza, na cmentarzu Les Champeaux w Montmorency.

Na pogrzebie Kniaziewicza obecnych było

Pomnik J.U. Niemcewicza i generała Kniaziewicza zmarlych na wygnaniu. Wystawiony w kościele Montmorency, nakładem rokdaków, fot. Polona

„kilku generałów francuskich w asystencji oddziału francuskiej piechoty i kawalerii […]. Sława, którą waleczny jenerał nabył pod murami Gaety, Neapolu, na szczytach Apeninu, nad brzegami Trebii, na wałach Kehlu, w pamiętnej bitwie pod Hohenlinden, przy szturmie Smoleńska i na polach możajskich przeżyje w potomności ów zaszczyt, iż imię̨ jego wyryte zostało ku wiecznej pamiątce na olbrzymim tryumfalnym łuku Napoleona, którego wojenną sławę Kniaziewicz swymi pomnożył laurami”

– pisano w „Orędowniku Naukowym”.

Literatura:

„Orędownik Naukowy”, nr 22, 30.05.1842

„Dziennik Narodowy”, nr 65, 13.06.1842

„Rocznik Towarzystwa Historyczno-Literackiego rok 1866”, Księgarnia Luksemburska, Paryż 1867

Karol Kniaziewicz, biografia, w: „Album biograficzne zasłużonych Polaków i Polek wieku XIX”, wyd. Maria Chełmońska, Warszawa 1901

Idź do oryginalnego materiału