Spin-off serialu "The Boys" powrócił z 2. sezonem i zrobił to w wielkim stylu! Serial nie tylko podnosi poprzeczkę, ale też sprawnie pokazuje, jak bardzo zmieniło się świat na przestrzeni ostatnich miesięcy, odkąd Homelander zaczął rządzić.
Najnowszy sezon to wciągająca bez reszty opowieść, która nie pozwala oderwać się od ekranu ani na chwilę. Marie odkrywa kolejne tajemnice Uniwersytetu, a także krok po kroku stara się rozszyfrować nowego dziekana, który nie tylko wydaje się być niepasującym elementem, ale też wyjątkowo groźnym przeciwnikiem. Reklama
W trakcie trasy promocyjnej aktorzy uchylili rąbka tajemnicy i opowiedzieli nieco więcej o swoich postaciach oraz o tym, jak postrzegają przemiany swoich bohaterów. Redakcja Interii wraz z dziennikarzami z całego świata (m.in. Brazylii, Francji i Austrii) miała wyjątkową możliwość spotkania się z Jaz Sinclair, London Thor i Derekiem Luh oraz oczywiście zadania kilku pytań.
"Gen V": czeka nas wielkie połączenie uniwersów?
Nowe odcinki znacznie przybliżają serial do fabuły "The Boys". Czy wasze postacie mają przyszłość w tym połączonym uniwersum?
Na to pytanie nie mogło być jasnej odpowiedzi. Aktorzy przez chwilę zawahali się, by ostatecznie stwierdzić:
"Myślę, iż możemy wpaść i stać się częścią małą częścią 'The Boys'. Mam nadzieję, iż będziemy mogli rozszerzyć ten świat w miarę jego rozwoju wraz z rozwojem Vought i zakończeniem z 'The Boys'. Seriale są tak różne, ale zdecydowanie są ze sobą powiązane. I tak, za każdym razem, gdy możemy połączyć te światy, jest to naprawdę satysfakcjonujące" - stwierdziła Jaz Sinclair.
Nie dało się też uniknąć pytania o Chance’a Perdomo i jego braku w trakcie kręcenia drugiego sezonu. Aktor zmarł w wypadku motocyklowym w drodze na pierwsze czytanie scenariusza. Nagła śmierć aktora wstrząsnęła fanami, którzy zastanawiali się, jak będzie wyglądała przyszłość serialu. Scenarzyści podjęli trudną decyzję, by nie obsadzać na nowo postaci Andre. Bohater jednak pozostał w pamięci widzów i aktorów.
"Myślę, iż scenarzyści wykonali świetną robotę, utrzymując jego historię, jego ducha przez cały sezon. I to było naprawdę ważne. I wiecie, cały sezon jest poświęcony jemu i my, jako aktorzy, ciężko pracowaliśmy, aby stworzyć coś, z czego byłby dumny. I myślę, iż wykonali świetną robotę, utrzymując jego ducha przy życiu przez cały serial" - opowiedziała London Thor.
Bohaterowie najnowszego sezonu dojrzewają, porzucają niewinne wyobrażenia o świecie i samym Uniwersytecie. Coraz częściej muszą używać także swoich mocy, które kosztują ich niemało wysiłku. Jak aktorzy przygotowywali się do takich scen?
"Na początku pierwszego sezonu Marie była taką słodką, małą idealistką i po prostu wierzyła w dobro superbohaterów i świata, w którym żyje, a potem dostała po tyłku, więc pojechała do Elmiry i uciekła. Więc kiedy widzisz ją na początku drugiego sezonu, jest po prostu w trybie samotnego wilka, który przetrwa. Tak, bardzo podobało mi się granie w tę rolę. A potem w miarę rozwoju historii, coraz bardziej wciąga mnie wataha wilków" - opowiadała Jaz Sinclair.
Jak aktorzy czują się, w momencie, w którym muszą pokazywać używanie swoich mocy oraz robić rzeczy, które są bardzo wątpliwe moralnie?
"Było tego tak wiele, biorąc pod uwagę, iż jest tak wiele różnych opisów tego, czym jest Marie w miarę postępów. Więc to tak, jakbym przez większość czasu używała swojej mocy. To mój pierwszy raz z tą wersją [postaci- przyp.red.]. (...) A potem w połowie sezonu wprowadzili dmuchawę do liści' - opowiadała Jaz Sinclair. "Na planie był jeden facet od dmuchawy do liści, który był moim gościem i wiedział, jak bardzo go nienawidziłam, za każdym razem, przepraszał i mówił: ‘Muszę to zrobić". Przecież możesz sobie tak po prostu wystrzelić dmuchawę do liści. I to się nigdy nie nudzi.
"Ale wygląda naprawdę dobrze" - dodał Derek Luh.
Niestety współczesny świat jest w tej chwili przesiąknięty social mediami i kreacjami, które nie mają zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Bohaterowie serialu muszą nie tylko dbać o swoje przetrwanie, ale też o to, by ich popularność w sieci stale rosła.
"Ważne jest, aby pokazać, iż media społecznościowe są fałszywe i wykreowane. I myślę, iż dlatego kocham ten serial, uwielbiam pokazywać, jak bardzo ludzie są ułomni. A zwłaszcza superbohaterowie, bo powinni być idealni. A potem są filmy o superbohaterach, które pokazują wady, to na pewno. Ale zawsze jest tak, iż są w pewnym sensie wadliwi" - wyjaśniała Thor.
"Tak. Jesteśmy naprawdę zepsuci. Tak, wszyscy jesteśmy całkiem popieprzeni" - podsumowali pozostali.
A jaką mądrość przekazaliby aktorzy swoim bohaterom?
"Och, trzymaj przyjaciół blisko, dziewczyno" - odpowiedziała bez chwili zawahania Jaz Sinclair.
"Chroń swoją przestrzeń" - dodała po chwili London Thor.
"Gen V": kiedy oglądać?
Nowy sezon zadebiutował 17 października - pierwsze 3 odcinki są już dostępne, a kolejne są publikowane co tydzień. Finał sezonu jest zapowiedziany na 22 października.