Gangsterzy, podcasty i true crime. 7 rewelacyjnych seriali kryminalnych, które podbiły serca widzów

natemat.pl 1 dzień temu
Jeśli kochasz zagadki, intrygi, mroczne tajemnice, a przede wszystkim kryminały w każdej formie, ten ranking jest dla ciebie. Wybraliśmy siedem najlepszych seriali kryminalnych 2024 roku, które podbiły serca widzów i krytyków. Każdy z nich oferuje coś wyjątkowego – od błyskotliwego humoru po mrożące krew w żyłach klimaty i zaskakujące zwroty akcji. Nic tylko dodawać je do swojej listy seriali do obejrzenia.


Najlepsze seriale kryminalne 2024. Szczęśliwa siódemka


Wybraliśmy siedem seriali kryminalnych z 2024 roku, które naszym zdaniem były absolutnie najlepsze. Ale świetnych tytułów było więcej, dlatego zdecydowaliśmy się również na kilka specjalnych wyróżnień.

Wybraliśmy wyłącznie seriale fabularne i te tytuły, które najlepiej wpisują się w gatunek kryminału. Stąd w naszym rankingu zabrakło (równie udanych) pozycji, które są gatunkową mieszanką, a kryminał jest jedynie w tle, jak "Ripley", "Uznany za niewinnego", "Dzień szakala" czy "Pan i pani Smith".

Kolejność jest przypadkowa.

1. Zbrodnie po sąsiedzku, sezon czwarty (Disney+)




Ekscentryczna trójka amatorów-detektywów znów daje czadu! Charles (Steve Martin), Oliver (Martin Short) i Mabel (Selena Gomez) odkrywają nową zagadkę w luksusowym apartamentowcu Arconia w Nowym Jorku, tym razem z jeszcze bardziej zakręconymi podejrzanymi.

"Zbrodnie po sąsiedzku" to prawdziwe mistrzostwo w łączeniu humoru i suspensu, a co najważniejsze, wciąż trzyma poziom. Czwarty sezon jest świetny nie tylko przez zabawne dialogi, ale i przez wątki osobiste bohaterów, które są zaskakująco głębokie. No i te twisty oraz gościnne występy gwiazd! Każdy odcinek zostawia cię z chęcią na więcej. Idealny przytulny kryminał pod kocyk.

2. Rojst Millenium (Netflix)




Trylogia "Rojst" w reżyserii Jana Holoubka to jedna z lepszych rzeczy, jaka przydarzyła się polskim serialom. "Rojst Millenium" ją zakończył i to w sposób koncertowy, udowadniając, iż to czołówka polskich kryminałów i światowy poziom. Nie wspominając już o znakomitym aktorstwie całej obsady (a w tym sezonie do "weteranów" dołączyli świetni Filip Pławiak, Tomasz Schuchardt i Janusz Gajos).

Tym razem przenosimy się do 1999 roku, a adekwatnie pod jego koniec, kiedy wszyscy niecierpliwie oczekują nowego tysiąclecia. Mamy nową intrygę (a adekwatnie kilka), powroty do przeszłości i z przeszłości, znakomity scenariusz, nieoczywiste relacje między bohaterami, zwroty akcji i świetny końcówki klimat lat 90. Naprawdę żal, iż to już koniec, ale jak kończyć serial, to tylko tak.

3. Pingwin (Max)




Witajcie w Gotham, ale z innej perspektywy, bo Batmana tutaj nie ma. Colin Farrell jako Oswald Cobblepot, czyli komiksowy mafioso Pingwin, wpina się na wyżyny swojego talentu, tworząc fascynującą postać balansującą między groteską a brutalną rzeczywistością gangsterskiego świata. Ale równie intrygująca jest Sofia Falcone z mafijnej rodziny, którą genialnie gra Cristin Milioti ("Jak poznałem waszą matkę").

"Pingwin", spin-off filmowego "Batmana", to majstersztyk klimatu noir i gangsterskiej telewizji, w którym napięcie można kroić nożem, przemoc jest brutalna, akcja wartka, a miasto ponure. Jednocześnie pokazuje Pingwina jako postać wielowymiarową, z ambicjami i słabościami. To mroczna, ale niesamowicie wciągająca opowieść o władzy, która wyróżnia się na tle typowych historii o Gotham City z Człowiekiem Nietoperzem w roli głównej.

4. Most zbrodni (Disney+)




Serial true crime "Most zbrodni" to miks tajemnicy i emocji, który wbija w fotel i mocno porusza. W małym kanadyjskim miasteczku ginie 14-letnia dziewczyna, a prawda o jej śmierci odsłania mroczne sekrety lokalnej społeczności. W centrum śledztwa są dwie kobiety ze wspólną przyszłością: pisarka (Riley Keough) oraz policjantka (nominowana do Oscara Lily Gladstone) i nic nie jest takie, jak się początkowo wydaje.

Twórcy bawią się atmosferą – od dusznego, klaustrofobicznego klimatu po napięcie budowane w każdym odcinku. Postacie są napisane z realistyczną głębią, a dialogi są tak mocne, iż zostają z widzem na długo. To serial, który nie tylko zaskakuje twistami, ale też pokazuje, jak daleko mogą sięgać tajemnice i ludzka brutalność. Mimo iż "Most zbrodni" przeszedł w Polsce trochę bez echa, naprawdę warto go nadrobić, zwłaszcza iż ta szokująca historia (niestety) wydarzyła się naprawdę.

Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!


5. Kartoteka policyjna (Apple TV+)




Czy moralność ma granice? Ten brytyjski serial ze znakomitymi Peterem Capaldim ("Doktor Who") i Cash Jumbo ("Żona idealna") eksploruje relację między młodą detektywką a weteranem policji, którzy ścierają się w sprawie kontrowersyjnego morderstwa sprzed lat.

"Kartoteka policyjna" to nie tylko genialny kryminał i mocny thriller, ale również studium władzy i kompromisów. Dialogi iskrzą napięciem, a każdy odcinek niemiłosiernie wciąga. Gra jest nieczysta i brutalna, twórcy poruszają tematy nadużyć i rasizmu w londyńskiej policji, a widz wciąż zadaje sobie pytania, co adekwatnie jest sprawiedliwe i moralne, a co nie. Idealny wybór dla tych, którzy lubią ostrzejsze kryminały, a adekwatnie kryminalne thrillery.

6. Zabójczy paradoks (Netflix)




"Zabójczy paradoks" to serial kryminalny z Korei Południowej, który – do czego przyzwyczaiło nas południowokoreańskie kino – zaskakuje oryginalnością. Już sam punkt wyjścia jest dość dziwaczny: niepozorny student (Choi Woo-shik) przypadkowo likwiduje seryjnego mordercę i odkrywa, iż potrafi identyfikować złych ludzi, a po piętach depcze mu tropiący go nieustępliwy policjant (Son Suk-ku).

Ta dwójka bawi się ze sobą w kotka i myszkę, a my oglądamy to z zachwytem, bo "Zabójczy paradoks" Netfliksa to znakomita mieszanka brutalności, humoru, absurdu i kryminału. Aktorstwo, tempo, montaż, nieoczywisty scenariusz – wszystko jest tu świetne. Jak widać, da się jeszcze w czasach wtórności stworzyć coś świeżego, w czym Korea Południowa jest absolutnie niezrównana.

7. Detektyw: Kraina nocy (Max)




Mroźna Alaska, noc polarna, zaginięcie ośmiu mężczyzn i tajemnicza przeszłość dwóch detektywek – tak zaczyna się czwarty sezon kultowej antologii "Detektyw". Mimo iż opinie na temat "Detektywa: Krainy nocy" są podzielone, to pod względem klimatu i kreacji bohaterów nowa odsłona najbardziej przypomina uwielbiany (i do tej pory najlepszy) pierwszy sezon.

Jodie Foster i Kali Reis stworzyły genialny, nieoczywisty duet, a małe miasteczko pośrodku ciemnej, śnieżnej Alaski z miejsca robi niesamowity klimat: klaustrofobiczny, przerażający, nie z tego świata. "Detektyw: Kraina nocy" to nie tylko zagadka kryminalna, ale również (a choćby przede wszystkim) opowieść o ludzkich traumach, złożonościach relacji i kobietach, które są gotowe na wszystko.

Dla fanów zawiłych fabuł, psychologicznych łamigłówek i onirycznej atmosfery, która momentami podchodzi pod horror (jump scare'y też są) – absolutny must-watch.

Inne bardzo dobre seriale kryminalne 2024:


Śleboda (Sky Showtime),

Martwi detektywi (Netflix)


Gra z Cieniem (TVP VOD),

Policjant, sezon drugi (Canal+, Viaplay),

Profilerka (TVP VOD),

Elsbeth (FX, Canal+),

Cross (Prime Video).

Idź do oryginalnego materiału