Gabi Drzewiecka w rozmowie z reporterką Jastrząb Post skomentowała konflikt pomiędzy Anną Wendzikowska i Anną Tatarską. Jak ocenia następczynię swojej koleżanki?
Anna Wendzikowska przez wiele lat była jedną z największych gwiazda stacji TVN. Ostatnich 15 lat spędziła w Dzień Dobry TVN, gdzie pojawiała się jako specjalistka od Hollywood. Na swoim koncie ma ona wywiady z największymi gwiazdami. W swojej karierze miała okazję przeprowadzić rozmowy między innymi z Angeliną Jolie, czy Ryanem Gosslingiem.
Latem gwiazda przekazała bardzo smutną dla swoich fanów wiadomość. Przyznała, iż postanowiła rozstać się z pracą, o czym poinformowała zamieszczając oświadczenie w social mediach.
To dla mnie trudny post.. nie sądziłam, iż kiedyś będę go pisać. jestem wierna, nie lubię zmian, przywiązuję się i zawsze wolę naprawiać niż wymieniać.. ale czasami życie pisze dla nas scenariusz niespójny z naszymi planami i nie warto się z życiem przepychać, bo ono zawsze wie lepiej… we wrześniu świętowałabym okrągłą rocznicę mojej pracy w @dziendobrytvn jak podsumować 15 lat? nie umiem, to mój najdłuższy związek – przekazała fanom.
Anna Wendzikowska o konflikcie z Anną Tatarską
Po czasie okazało się decyzja o tym, by odejść z pracy, miała swoje poważne powody. O kulisach rozstania z Dzień Dobry TVN Ania opowiedziała w rozmowie z reporterką Jastrząb Post. Okazało się, iż jej następczyni, Anna Tatarska była jednym z powodów, dla których Wendzikowska po 15 latach porzuciła karierę w DDTVN.
Ania była jednym z powodów, dla których odeszłam z „Dzień Dobry TVN”. Mimo iż była moją koleżanką i wiedziała, jaka jest sytuacja, to skorzystała z takiej nie do końca dla mnie fajnej personalnej sytuacji. Mimo iż jej to zakomunikowałam, to jednak wybrała nie szeroko pojętą lojalność, tylko swój pomysł na karierę. Powtarzam jeszcze raz – ja sama odeszłam, bo uważałam, iż po 15 latach pracy z bardzo ogromnym zaangażowaniem, bardzo ogromnym poświęceniem, gdzie czasem dzwoniono do mnie o 22.00, iż następnego dnia o 5 rano muszę wsiąść w pociąg i gdzieś jechać, ja nigdy nie odmówiłam żadnego zadania i żadnej pracy.
Przed naszą kamerą przyznała, iż po latach poświęcenia wolała odejść niż walczyć o miejsce na ekranie:
Więc po 15 latach takiej pracy z ogromnym poświęceniem i poczuciem, iż jestem dobra, nastał taki moment, iż nagle muszę z kimś walczyć, czy konkurować, to ja wolałam skapitulować i odejść. Wolałam zostawić to pole, bo uznałam, iż może to jest ten ostatni sygnał, iż to już nie jest moje miejsce.
Gabi Drzewiecka komentuje odejście Wendzikowskiej i jej następczynię
Reporterka Jastrząb Post o odejściu Anny Wendzikowskiej z Dzień Dobry TVN rozmawiała z Gabi Drzewiecką. Zapytała dziennikarkę, czy odejście specjalistki od Hollywood jest stratą dla stacji.
Oczywiście, iż tak. Ania była takim Filarem DDTVN. Ona była praktycznie, o ile się nie mylę od samego początku tworzenia Dzień Dobry TVN i prowadziła te wywiady hollywoodzkie, zagraniczne. To były jej kontakty, które ona miała i które nabyła, mieszkając w Londynie i ona to wszystko przyniosła tutaj, więc myślę, iż na pewno. Ja z resztą z Anią rozmawiałam po tym, jak podjęła decyzję o tym, iż odchodzi. No ale już taką podjęła i po prostu trzymam za nią mocno kciuki i kibicuje jej, bo zawsze się wspierałyśmy.
Gabi skomentowała też jej następczynię, czyli Annę Tatarską.
Wiesz myślę, iż nie chodzi o to, iż ktoś ma kogoś zastępować. Ania Tatarska jest bardzo dobrym dziennikarzem i filmowym i ma bardzo duże osiągnięcia na swoim koncie i też widywałyśmy się z okazji różnych podsumowań Roku w Kulturze itd. Także ja uważam, iż to jest bardzo dobra dziennikarka filmowa, ale każda z dziewczyn jest kompletnie inna i wnosi coś zupełnie innego do programu. Na pewno będzie brakowało Ani. No mówię ona była takim samym elementem tego programu.
Wendzikowska w swojej rozmowie w DDTVN wspominała o tym, jak bardzo poświęcała się dla pracy. Gabi potwierdziła, iż jej „grafik” należał do wyjątkowo wyczerpujących:
U Ani faktycznie było tak, iż ona bardzo dużo podróżowała i faktycznie bywało tak, iż ona potrafiła dostać taką informację z dnia na dzień. No i te podróże były takie dość mocno wycieńczające. (…) Ania miała tak, iż wsiadała w samolot robiła wywiad i śpieszyła się na samolot, różnica czasu i to naprawdę może człowieka wykończyć, więc myślę, iż ona też tym była bardzo zmęczona już.
Całą rozmowę z Gabi Drzewiecką zobaczycie poniżej.