Fredrik Åkesson wymienił gitarzystów, którzy go najbardziej inspirowali. Czy znacie ich wszystkich?
Opeth od samego początku znany jest ze skomplikowanych, progresywnych form we wczesnych latach łączących death metal i metal progresywny, później częściej sięgających po klasyczny progrock. Grupa lubi tworzyć rozbudowane, wielowymiarowe kompozycje, co pokazuje jej najnowszy album, „The Last Will And Testament”.
Gitarzysta Fredrik Åkesson metalu słuchać zaczął od płyty „Piece Of Mind” Iron Maiden. A co go jeszcze inspirowało? W wywiadzie dla „Teraz Rocka” mówi:
Zacząłem od klasycznego metalu, NWOBHM, Dio, Ozzy’ego Osbourne’a, a potem Rainbow, Saxon, Maiden, Judas Priest. Potem pojawiła się Metallica i Slayer. A potem zainteresowały mnie bardziej progresywne rzeczy, jak Rush oraz Tempest z Allanem Holdsworthem. To świetny, rockowy zespół. Nagrali jedną płytę z Allanem (Tempest z 1973 roku – red.) w stylu progresywnego hard rocka ze świetnymi solówkami. Grał bardziej agresywnie, słychać, iż inspirował się nim Eddie Van Halen. Lubiłem gitarowych wymiataczy, jak Eddie Van Halen, Yngwie Malmsteen, ale też Jeff Beck i Pink Floyd. Później słuchałem bardziej ekstremalnego metalu, ale jedynym blackmetalowym zespołem, jakiego wówczas słuchałem był Emperor. Potem miałem okazję zagrać też na solowej płycie Ihsahna.
Opeth będzie jedną z gwiazd Mystic Festival 2025, który odbędzie się w Stoczni Gdańskiej w dniach 4-7 czerwca 2025.
Cały wywiad z gitarzystą Opeth znajdziecie w styczniowym numerze „Teraz Rocka” dostępnym w sprzedaży.