„Franz Kafka” w reżyserii Agnieszki Holland został polskim kandydatem do Oscara w kategorii najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy. Decyzję Komisji Oscarowej obradującej pod przewodnictwem producentki Ewy Puszczyńskiej ogłoszono w poniedziałek w Warszawie.
Jak informują twórcy produkcji, „Franz Kafka” jest nie tylko portretem literackiej ikony XX wieku, która inspiruje artystów i fascynuje kolejne pokolenia, ale także opowieścią o wrażliwcu, którego lęki i dylematy mocno rezonują z dzisiejszym młodym pokoleniem.
Tytułowego bohatera zagrał Idan Weiss. W pozostałych rolach wystąpili Carol Schuler, Gesa Shermuly, Sebastian Schwarz, Peter Kurth, Sandra Korzeniak, Katharina Stark oraz Jenovefa Bokova. Scenariusz filmu Agnieszka Holland współtworzyła z Markiem Epsteinem, z którym współpracowała wcześniej m.in. przy „Szarlatanie”.
Prezentując werdykt Komisji Oscarowej, reżyser Bartosz Konopka podkreślił, iż „Franz Kafka” portretuje bohatera reprezentującego uniwersalne wartości oraz wrażliwość, które rezonują ze współczesną widownią. – Reżyserka pokazuje Kafkę nie tylko jako ikonę literatury, ale przede wszystkim jako człowieka zmagającego się z własną tożsamością, lękiem i samotnością. „Franz Kafka” zaprasza do świata kultowego pisarza poprzez nowoczesną i odważną formę. Jest to film spełniony artystycznie na wielu poziomach, co potwierdza jego dotychczasowa ekspozycja na rynku międzynarodowym – zwrócił uwagę.
Producent obrazu Marcin Wierzchosławski zapewnił, iż będzie starał się pomagać reżyserce w zmaganiach o nominację. – Sądzę, iż z tym filmem ma szansę na czwartą nominację, a może na coś więcej. Zobaczymy – ocenił.
Wierzchosławski odczytał wiadomość od Agnieszki Holland, która przyznała, iż jako twórczyni bardzo wierzy we „Franza…”. – Ale grzeje serce i wierzą w niego również moi najbliżsi, koleżanki i koledzy. Konkurencja w tym roku w naszej kategorii jest wyjątkowo mocna, ale obiecuję, iż będziemy starać się godnie reprezentować polską kinematografię i naszych koproducentów. Czasy są takie, iż wrażliwy, kruchy człowiek i bezkompromisowy artysta, jakim jest Franz Kafka, jest dla świata szczególnie niezbędny. Dziękuję wam z całego serca – napisała.
Pytana o kulisy przedłużającego się posiedzenia Komisji Oscarowej, reżyserka Joanna Kos-Krauze odparła, iż szczegółowo omawiano siedem zgłoszonych filmów. – Bardzo precyzyjnie dyskutowaliśmy wszystkie za i przeciw. Dlatego tyle to trwało. To chyba dobrze, bo to znaczy, iż nikt nie przyszedł z ustawionym werdyktem. My naprawdę składamy się z różnych wrażliwości, robimy różne kino. Są tutaj też osoby, które zajmują się promocją tego kina, produkcją. Mieliśmy też trzy osoby bardzo doświadczone, jeżeli chodzi o oscarowe relacje – wspomniała.
W Komisji Oscarowej – oprócz Kos-Krauze i Konopki – znaleźli się: scenarzystka Agatha Dominik, dyrektorka PISF Kamila Dorbach, pianistka i kompozytorka Hanna Raniszewska, dziennikarz filmowy Krzysztof Spór, producent Krzysztof Terej oraz dziennikarka filmowa, dyrektorka artystyczna festiwalu Dwa Brzegi Grażyna Torbicka. Przewodniczącą gremium była producentka Ewa Puszczyńska. Po konsultacjach z Amerykańską Akademią Filmową zaakceptowana w pierwotnym składzie gremium scenografka Katarzyna Sobańska została wyłączona z obrad z powodu zaangażowania w jeden ze zgłoszonych tytułów.
Oprócz „Franza Kafki” o status polskiego kandydata do Oscara ubiegały się „Pociągi” Macieja Drygasa, „Vinci 2” Juliusza Machulskiego, „Chopin, Chopin” Michała Kwiecińskiego, „Dom dobry” Wojciecha Smarzowskiego, „Dwie siostry” Łukasza Karwowskiego oraz „Listy z Wilczej” Arjuna Talwara.
- ceremonia wręczenia nagród Amerykańskiej Akademii Wiedzy i Sztuki Filmowej odbędzie się w nocy z 15 na 16 marca 2026 r.