"Pytany o swoją profesję Fiszer odpowiadał zazwyczaj, iż zajmuje się metafizyką. Gdy ktoś dociekał, co takiego robią metafizycy, odpowiadał, iż metafizycy nie robią nic. W odpowiedzi na dociekliwe pytania: a co by było, gdyby tak wszyscy nic nie robili, wypalał: »Od wszystkich nikt tak trudnej rzeczy nie wymaga«" – pisze Zofia Zaleska w szkicu o Franciszku Fiszerze, osobliwym erudycie z przełomu XIX i XX w., uznawanym za pierwowzór postaci Pana Kleksa i często określanym mianem "polskiego Sokratesa".