
Perfekcja, z jaką powstało Tango in the Night Fleetwood Mac, osiągnęła poziom niedostępny dla większości artystów – zarówno wcześniej, jak i później.Skrupulatna praca nad albumem opłaciła się zarówno komercyjnie, jak i artystycznie. Wydawnictwo, które w ciągu 18 miesięcy uzyskało status potrójnej platyny, przyniosło cztery przeboje i sprawiło, iż Fleetwood Mac ponownie znalazł się w centrum uwagi. Wymagające sesje nagraniowe doprowadziły jednak do odejścia gitarzysty i wokalisty Lindseya Buckinghama tuż po zakończeniu prac nad albumem. Czy było warto? Tysiąc razy tak.