Finał "Reniferka" wami wstrząsnął? Aktorzy mówią, co oznacza ostatnia scena i czemu jest bardzo ważna

serialowa.pl 7 miesięcy temu

„Reniferek” stał się niespodziewanym hitem kwietnia. jeżeli macie już za sobą wszystkie odcinki hitu Netfliksa, sprawdźcie, jak istotna dla znaczenia całego serialu była ostatnia scena. Uwaga na spoilery.

W serialu „Reniferek” nie brakuje mocnych scen. Jego twórca, Richard Gadd, zadbał też jednak o to, by te najbardziej zapadające w pamięć były pozbawione eksploatacji przemocy czy epatowania szokiem. Jest tak choćby w subtelnym finale, który bezbłędnie spaja całą opowieść.

Reniferek – dlaczego ostatnia scena jest bardzo ważna?

Ostatnia scena w serialu „Reniferek” jest swego rodzaju lustrzanym odbiciem 1. odcinka, w którym to poznajemy Marthę (Jessica Gunning) w barze Donny’ego (Gadd). Choć mogłoby się wydawać, iż po aresztowaniu stalkerki problemy bohatera miną, jest odwrotnie. Osamotniony i zdruzgotany Donny postanawia raz jeszcze odwiedzić swojego oprawcę, Darriena (Tom Goodman-Hill), po czym ląduje w barze. Nie ma pieniędzy, by zapłacić za drinka, więc barman – zupełnie jak Donny w 1. odcinku – w akcie dobroci postanawia postawić mu drinka na koszt firmy. W zamykającej serial obrazie zarówno do nas, jak i do Donny’ego dociera przewrotność całej sytuacji.

„Reniferek” (Fot. Netflix)

Na temat znaczenia ostatniej sceny „Reniferka” wypowiedziała się Gunning, czyli ekranowa Martha. W rozmowie z Radio Times aktorka powiedziała, iż sposób, w jaki Gadd zakończył opowieść, jest niesamowicie inteligentny i empatyczny.

— Myślę, iż właśnie dlatego to jest tak inteligentnie napisany, bo pod koniec nie ma zwycięzcy – i to się zdecydowanie czuje. To nie jest historia o wygranej, nie ma tam zwycięstwa. Właśnie dlatego ta wizja jest tak niesamowita – nie ma tu straszenia w stylu „Ha, ha, mam cię”. [Donny i Martha] to dwoje zagubionych ludzi i to zostało tak dobrze uchwycone.

Aktorka zdradziła, jaka była jej reakcja, kiedy przeczytała ostatnią scenę „Reniferka”.

— Kiedy przeczytałam [ostatnią scenę], dostałam gęsiej skórki, ponieważ pomyślałam: „Cóż za pomysłowy sposób na zakończenie”. To naprawdę złamany facet. Zupełnie tak jak [Martha], on jest w pewnym sensie obdarowany tym aktem dobroci i myślę, iż po prostu ma wgląd w to, co to znaczyło [dla niej] w tamtym momencie. To taki inteligentny finał. Myślę, iż to niesamowite i świetnie sprawdziło się to na ekranie.

„Reniferek” (Fot. Netflix)

Gadd, autor serialu, który oparł fabułę na własnych doświadczeniach, dodał, iż w jego mniemaniu siłą finału jest jego niejednoznaczność. Zdaniem twórcy hitu ostatnią scenę można odczytywać na różny sposób – i to m.in. dlatego uważa zakończenie za jego ulubiony fragment „Reniferka”.

— Podoba mi się dwuznaczność zakończenia, nie chcę nadawać mu żadnego znaczenia. Myślę, iż można je interpretować na wiele różnych sposobów. Wiem, co to znaczy w mojej głowie – to zakończenie jest moją ulubioną rzeczą w całym serialu, sposób, w jaki się to kończy. Od momentu włożenia słuchawek do samego końca, wysłuchania poczty głosowej, spojrzenia w górę – to mój ulubiony fragment w całym serialu. Myślę, iż można go interpretować na wiele sposobów i podoba mi się to. Tak adekwatnie to jestem bardzo ciekaw, co ludzie o tym myślą.

Pochwały wobec „Reniferka” bynajmniej nie są tylko domeną ekipy twórców. Serial gwałtownie zyskał wielu fanów na całym świecie, a jednym z największych okazał się sam… Stephen King. Kultowy autor napisał esej o „Reniferku”, porównał go do jednego ze swoich największych hitów, a jednocześnie określił „jedną z najlepszych rzeczy w historii telewizji”. jeżeli opinia mistrza horroru to dla was za mało, możecie sprawdzić też nasz tekst o hicie Netfliksa: „Reniferek” – recenzja serialu.

O serialu głośno jest jednak nie tylko z powodu zachwytów. W ciągu kilku ostatnich dni medialny szum dotarł do rzekomego pierwowzoru postaci Marthy. Kobieta – której tożsamość wykryli internauci – zaczęła oskarżać twórcę „Reniferka” o pastwienie się nad nią, grożąc choćby pozwem sądowym.

Reniferek jest dostępny na Netfliksie

Idź do oryginalnego materiału