Za nami finał 1. sezonu „Pluribusa”, który zakończył się w taki sposób, iż trudno będzie wysiedzieć spokojnie do czasu odległej premiery kolejnej odsłony. Rzućcie okiem na komentarz odtwórczyni głównej roli. Uwaga na spoilery.
1. sezon serialu „Pluribus” dobiegł końca, a my – wraz z aktorami – musimy cierpliwie czekać na dalszy ciąg fascynującej fabuły po (dosłownej) bombie zrzuconej na nas w ostatniej scenie. Rzućcie okiem na wyjaśnienie zakończenia i komentarz Rhei Sehhorn.
Pluribus – wyjaśniamy zakończenie 1. sezonu serialu
Pierwsza scena ostatniego odcinka 1. sezonu „Pluribusa” w pewnym sensie zapowiedziała tę ostatnią. W otwierającej sekwencji widzimy, jak Kusimayu (Darinka Arones) dołącza do Innych – nie za sprawą bolesnego zabiegu, ale osobliwej substancji, którą wdycha do swego nosa. Kilka chwil później bohaterka uśmiecha się od ucha do ucha i wypuszcza kozy na wolność.
Choć Carol (Rhea Seehorn) zdecydowała wybrać się „dziewczynę” zamiast „świata” (czytaj: spędzić upojne wakacje z Zosią zamiast sprzymierzyć się z Manousosem), jedna z ostatnich scen zdradza, iż priorytety głównej bohaterki niebawem ulegną zmianie. Podczas pobytu w górach Zosia (Karolina Wydra) niechętnie ujawnia jej, iż odkryto alternatywny sposób na to, by Carol dołączyła do Innych.
„Pluribus” (Fot. Apple TV)Co istotne, zdanie protagonistki w kwestii dołączenia niebawem nie będzie już się liczyć. Mało tego, ta ma ona około miesiąc („góra dwa lub trzy”), by oswoić się z myślą, iż nie ma wyboru. Wygląda jednak na to, iż Carol oswoiła się z nią znacznie szybciej, dlatego iż do Albuquerque wraca z… bombą atomową. Tak, tą samą, o którą prosiła w jednym z pierwszych odcinków.
Gdy zaniepokojony Manousos (Carlos Manuel Vesga) patrzy na tajemniczy pakunek, Carol odpowiada mu, iż to on wygrał i iż nadszedł czas, by „uratować świat”. Co dalej? Odtwórczyni głównej roli nie ma jeszcze pojęcia, na jakich zasadach się to odbędzie, o czym opowiedziała w rozmowie z Radio Times.
— Dobrą wiadomością dla mnie jest to, iż nie muszę utrzymywać niczego w tajemnicy, ponieważ nic nie wiem. Dosłownie nie mam pojęcia, co ona zrobi z bombą atomową. Przeszło mi przez głowę wiele myśli, wiem, iż scenarzyści są teraz w pokoju scenarzystów i piszą 2. sezon, ale postanowiłam nie pytać o konkrety.
„Pluribus” (Fot. Apple TV)Kontynuując swą wypowiedź gwiazda „Pluribusa” przyznała jedynie, iż nie może doczekać się na dalszy ciąg współpracy z odtwórcami ról Zosi, Manousosa, a także Koumby Diabaté (w tej roli Samba Schutte), który w 2. sezonie najpewniej nie będzie już tak beztrosko szczęśliwy.
— Choć jestem podekscytowana chemią i relacją między moją postacią a Karoliną Wydrą, która tak znakomicie gra Zosię, oraz dziwaczną huśtawką nastrojów, która mnie spotyka, to zastanawiam się, dokąd to wszystko zmierza. Dynamika między Diabaté a Carol również nieco się zmieni. Widzimy, iż ma on w sobie trochę współczucia i przyznaje, iż sam nie chciałby zostać przemieniony. Czy to oznacza, iż mi pomoże?
No i wreszcie jest też niezwykle fajna dynamika między mną a genialnym Carlosem Manuelem Vesgą, który gra Manousosa. Nie mogę się doczekać ich walecznej energii, ponieważ oboje tak dramatycznie trzymają się swoich intencji i sekretów, iż aż stają się nieugiętymi przeciwnikami, gdy się spotykają, co jest po prostu komiczne, niezależnie od tego, jak się do tego podejdzie.
Przypomnijmy, iż Apple TV na start zamówiło dwie odsłony serialu Gilligana. Kiedy premiera 2. sezonu „Pluribusa”? Na ten moment nic oficjalnie na ten temat wiadomo, ale pewne jest, iż trochę na ten powrót poczekamy. W międzyczasie rzućcie okiem na nasz ranking: Pluribus – podobne seriale.













