Finał 69. Konkursu Piosenki Eurowizji, który odbył się 17 maja 2025 roku w Bazylei, na długo zapadnie w pamięci fanów muzyki z całej Europy. Wydarzenie, transmitowane do milionów widzów na całym świecie, dostarczyło ogromnych emocji, niespodziewanych zwrotów akcji i poruszyło tematy wykraczające daleko poza samą muzykę.
Austria sięga po trzecie zwycięstwo
Triumfatorem tegorocznej edycji została Austria, reprezentowana przez 24-letniego artystę o pseudonimie JJ. Jego utwór „Wasted Love” zdobył łącznie 436 punktów, zapewniając krajowi trzecie zwycięstwo w historii Eurowizji, po wcześniejszych triumfach w 1966 (Udo Jürgens) i 2014 roku (Conchita Wurst). JJ, będący kontratenorem o austriacko-filipińskich korzeniach, oczarował publiczność połączeniem operowego śpiewu z nowoczesną produkcją muzyczną opartą na brzmieniach techno. To oryginalne zestawienie stylów okazało się przepisem na sukces, zarówno u jurorów, jak i widzów.
Kontrowersje wokół wyników i regulaminu
Jak co roku, nie obyło się bez kontrowersji. Szczególnie dużo dyskusji wzbudził wynik Izraela, reprezentowanego przez Yuvala Raphaela z emocjonalną balladą „New Day Will Rise”. Choć jurorzy przyznali mu zaledwie 60 punktów, co dało 15. miejsce w ich klasyfikacji, widzowie zagłosowali inaczej. Izrael zdobył aż 297 punktów od publiczności, co wywołało zaskoczenie i spekulacje. Były dyrektor Europejskiej Unii Nadawców, Ignasi Guardans, publicznie wyraził wątpliwości co do uczciwości głosowania. W jego opinii, wynik mógł być efektem „ukierunkowanej aktywizacji politycznej” oraz wpływu zagranicznych ambasad i społeczności proizraelskich. Kolejne kontrowersje wywołały decyzje organizatorów dotyczące zakazu eksponowania niektórych flag przez delegacje narodowe. Na liście zakazanych znalazły się m.in. flagi Unii Europejskiej oraz Palestyny. Zakaz nie obejmował jednak publiczności, o ile flagi nie łamały szwajcarskiego prawa. Decyzja spotkała się z krytyką zarówno ze strony niektórych uczestników, jak i widzów. którzy uznali ją za próbę ograniczania wolności wyrazu.
Powrót Justyny Steczkowskiej
Dla Polski tegoroczna Eurowizja była wyjątkowa, na scenie w Bazylei pojawiła się Justyna Steczkowska, która po 30 latach powróciła do konkursu z utworem „Gaja”. Artystka, znana ze swojego charakterystycznego wokalu i silnej scenicznej osobowości, zajęła 7. miejsce w półfinale, zdobywając 85 punktów. W finale uplasowała się na 14. pozycji z dorobkiem 156 punktów, co zostało uznane za solidny rezultat, biorąc pod uwagę dużą konkurencję i wysoki poziom artystyczny.
Austria gospodarzem Eurowizji 2026
Zwycięstwo JJ oznacza, iż to właśnie Austria będzie gospodarzem kolejnej edycji Eurowizji w 2026 roku. Choć kraj świętuje sukces, pojawiły się również obawy dotyczące kosztów organizacyjnych. Szacuje się, iż przygotowanie wydarzenia pochłonie około 30 milionów euro, co może być wyzwaniem dla austriackiego nadawcy publicznego ORF. Organizacja ta już teraz stoi w obliczu konieczności cięć budżetowych na poziomie 325 milionów euro. Mimo to, kilka miast, w tym Wiedeń, Graz i Innsbruck, zadeklarowało gotowość do podjęcia się roli gospodarza.
Emocje, muzyka i polityka
Eurowizja 2025 przeszła do historii jako edycja pełna emocji silnych występów i licznych kontrowersji. Była to nie tylko muzyczna rywalizacja ale także arena dla tematów społecznych i politycznych. Pokazała iż Eurowizja mimo swojej rozrywkowej formy pozostaje ważnym wydarzeniem kulturalnym budzącym żywe reakcje w całej Europie i poza nią.