Film "Zamach na papieża" rozczarowuje. "Pasikowski przemielił swoją legendę"
Zdjęcie: Władysław Pasikowski na premierze filmu Zamach na papieża
Z zapartym tchem oglądałam "Zamach na papieża", najnowszy film Władysława Pasikowskiego. Nie ze względu na akcję, dialogi, intrygę. Po prostu nie mogłam uwierzyć, iż twórca kultowych "Psów", "Pokłosia", "Jacka Stronga" jest w stanie nakręcić tak zły film. Chciałam wierzyć, iż to autoironia, ale niestety wiele przemawia za tym, iż Pasikowski na serio zrobił film, w którym przemielił swoją legendę z lat 90.












