Tegoroczny Festiwal (6-14 czerwca) zapowiada się rekordowo pod względem liczby filmów ubiegających się o udział w Konkursie, których zgłoszono 2000.
Ostatecznie 76 krótkometrażowych filmów z 34 państw będzie konkurować o preselekcję do Oscarów i Nagrody Goya przyznawanej za Najlepszy Film przez Hiszpańską Akademię Sztuki Filmowej.
W tym gronie znalazł się produkcja “Mój wujek Leszek”. – Opowieść znakomicie skonstruowana, autor prezentuje wzruszającą historię niezwykłej miłości i poświęcenia syna wobec umierającej matki przy jednoczesnym braku pomysłu na siebie. Doskonale gra na emocjach. Pokazuje także bliskie relacje z młodym bohaterem filmu, czyli z samym sobą, dla którego wujek Leszek jest przewodnikiem, mentorem w życiu – czytamy w opisie filmu.
Film bardzo dobrze przyjęty przez widzów olsztyńskiej premiery i na ubiegłorocznym FPFF w Gdyni, wyróżnia się wieloma walorami, przede wszystkim interesującym połączeniem warstwy dokumentalnej z animacją, co jeszcze bardziej zbliża komunikacyjnie opowieść z widzem. Kolejne walory to zdjęcia, oprawa muzyczna i montaż. I to wspaniałe zakończenie, ważne dla młodego pokolenia, wymagającego uwagi, a jednocześnie istotne ze względu na przekaz w postaci edukacji na każdym etapie życia.
Film wyprodukowała firma MAJ FILM w koprodukcji z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej oraz Warmińsko-Mazurskim Funduszem Filmowym, który wspiera samorząd województwa warmińsko-mazurskiego.
ŹRÓDŁO: Urząd Marszałkowski