Film „Godzilla i Kong: Nowe imperium” to rzekomo bzdura, ale widzowie i tak są zadowoleni

eurogamer.pl 1 miesiąc temu

Film „Godzilla i Kong: Nowe imperium” to kolejny dowód na potwierdzenie tezy, iż opinie krytyków nie muszą mieć pokrycia w ogólnym odbiorze danego dzieła. Produkcja określana przez niektórych mianem nudnej i męczącej najwyraźniej przypadła do gustu widzów.

Potężny Kong i przeraźliwy Godzilla są zmuszeni stawić czoło kolosalnemu, nieodkrytemu zagrożeniu, kryjącemu się w naszym świecie. Stawia ono pod znakiem zapytania istnienie potworów… oraz nasze” - czytamy w zagadkowo brzmiącym opisie filmu, który trafił do kin wczoraj.

Jeśli opierać się na ocenach agregatora Rotten Tomatoes, kooperacja potworów wyszła całkiem nieźle. Produkcja dostała od widzów 92%, zbierając masę pochwał za opowieść pełną zwrotów akcji, widowiskowe sceny akcji i nierażące po oczach efekty specjalne. „Było fajnie. Nie tak dobrze, jak podczas oglądania »Godzilla vs. Kong«, ale mimo wszystko przyjemnie” - ocenia Armando R

Idź do oryginalnego materiału