Filip Chajzer przeżył koszmarny wypadek i wierzy w cud. Poleciał podziękować aż do Meksyku
Zdjęcie: Filip Chajzer
Poważny wypadek na motocyklu, karetka na trasie S7 i mały obrazek schowany przy telefonie – Filip Chajzer jest przekonany, iż to nie był przypadek. Gwiazdor w swoim najnowszym wpisie w sieci podkreślił, iż zawdzięcza życie wstawiennictwu Matki Bożej z Guadalupe. W dziękczynnym geście postanowił zakończyć 2025 r. wyprawą do Meksyku i tamtejszego sanktuarium maryjnego.



