Festiwal w Gdyni pokazał, iż w polskim kinie nie wystarczy już wielkie nazwisko. Widzowie domagają się czegoś innego

newsweek.pl 4 godzin temu
"Polskie kino musi być mocne i bezkompromisowe, mierzyć się z tym, co najgroźniejsze i najważniejsze" — mówiła mistrzyni Agnieszka Holland. Debiutująca Emi Buchwald wtórowała jej: "Chciałabym, żeby polskie kino, a nie nastroje w Polsce, było radykalne". Filmy tych dwóch reżyserek spotkały się na jubileuszowym 50. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni.
Idź do oryginalnego materiału