"Pierwsza miłość": wielkie zmiany w serialu. Wojciech Błach żegna się z produkcją
3975. odcinek serialu "Pierwsza miłość" zmroził krew w żyłach niejednego fana, a wszystko przez niespodziewane rozwiązanie wątku Michała Domańskiego (w tej roli Wojciech Błach). Mężczyzna podjął decyzję o oddaniu Krystianowi części wątroby, jednak podczas zabiegu doszło do zatrzymania akcji serca. Przed operacją zataił on przed lekarzami informację o problemach z nadciśnieniem, co przyczyniło się do niefortunnego zdarzenia. Za swoją heroiczną postawę wobec syna musiał zapłacić najwyższą cenę...
Nagła śmierć Michała była wstrząsem dla bohaterów, którzy już niedługo przykre wieści będą musieli przekazać Krystianowi. Jednak nie tylko serialowe postacie okazały się zrozpaczone stratą; po emisji odcinka fanów również ogarnął wielki żal. Tym bardziej iż Wojciech Błach był związany z produkcją od ponad dekady i kreował jedną z najbarwniejszych postaci.Reklama
Widzowie komentują śmierć bohatera "Pierwszej miłości". Dla wielu był to cios
Fani serialu postanowili podzielić się swoimi wrażeniami o odcinku pod instagramowym wpisem zamieszczonym przez produkcję. Wciąż nie mogą uwierzyć, jaki koniec spotkał Michała. Wielu ubolewa również, iż produkcja straciła cenionego aktora, któremu kibicowali od lat.
"Same pożegnania wspaniałych osób",
"Zawsze spadałeś na cztery łapy... Będzie mi Cię bardzo brakować. Jesteś wspaniały",
"Coraz więcej śmierci niż miłości. Szkoda Michała",
"Przyszedł koniec pomysłu scenarzystów na tę postać, ale dziękujemy panu Wojtkowi za grę i wkład w serialowe emocje",
"Szkoda. Pamiętam początki Michała, bardzo lubiłam wtedy tę postać. Dziękujemy za te lata i powodzenia w dalszej karierze" - komentowali internauci.
Obecnie Wojciecha Błacha można przez cały czas oglądać w serialu "Na Wspólnej".
Zobacz też: Daria Ładocha właśnie to ogłosiła. Wierni fani stoją za nią murem
