"Squid Game": serial Netfliksa stał się fenomenem. Wciąż bije rekordy popularności
Stworzony przez Hwanga Dong-hyuka serial "Squid Game" przedstawia historię Seonga Gi-huna (w tej roli Lee Jung-jae), mierzącego się z przytłaczającymi problemami. Zmagający się z trudnościami finansowymi mężczyzna stara się wspierać rodzinę, ale napotyka wiele przeszkód. Z euforią przyjmuje ofertę dołączenia do konkursu, w której stawką są miliardy wonów. Nie wie jednak, iż godzi się na rywalizację, która pod przykrywką dziecięcych zabaw, staje się bezkompromisową walką o przetrwanie.Reklama
Drugi sezon "Squid Game" zadebiutował na platformie streamingowej 26 grudnia i od razu stał się przebojem. Jak podaje portal FlixPatrol, produkcja zajęła pierwsze miejsce w rankingu w większości państw już w dniu premiery. Nie dokonał tego dotychczas jeszcze żaden inny serial. W nowych odcinkach główny bohater powraca do tytułowej gry, by zdemaskować jej twórców i raz na zawsze położyć kres rozgrywkom.
T.O.P w "Squid Game": reżyser chciał dać mu szansę
W drugiej odsłonie serii wzięło udział wielu nowych aktorów, w tym Yim Si-wan, Kang Ha-Neul czy Park Sung-hoon. Do obsady dołączył także Choi Seung-hyun, uwielbiany południowokoreański raper, który znany jest publiczności pod pseudonimem T.O.P. To jego wielki powrót po nieprzyjemnych wydarzeniach, jakie miały miejsce w jego życiu. Mężczyzna otrzymał wyrok 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata z powodu wejścia w posiadanie nielegalnych substancji.
Po ujawnieniu sprawy muzyk okazał skruchę i prosił swoich wiernych fanów o wybaczenie. Od chwili tamtego incydentu zdecydował jednak, by na pewien czas usunąć się w cień. Po oskarżeniach odręcznie napisał przeprosiny do wszystkich osób, które przez lata mu kibicowały:
"Po pierwsze, chciałbym rozszerzyć moje szczere przeprosiny na wielu z was za spowodowanie ogromnego rozczarowania i niepokoju. Czuję się tak zażenowany, iż nie mogę pokazać się przed wami, by przeprosić. [...] Czuję żal i strach, iż pozostawiłem nieodwracalną bliznę w sercach wszystkich, w tym mojej agencji, przyjaciół i rodziny. Będę ciągle rozmyślać nad moim niewłaściwym postępowaniem. Jest mi przykro, iż nie mogę przeprosić wszystkich osobiście".
W rozmowie dla "People" twórca "Squid Game", Hwang Dong-hyuk, wyjaśnił swoją decyzję o obsadzeniu rapera oraz pochwalił go za zaangażowanie i odwagę do podjęcia się tego zadania:
"To powrót po dość długiej przerwie. [...] Czuję, iż w pewnym sensie wymagało to od niego dużo śmiałości, aby sportretować postać, zwłaszcza kogoś, kto ma wiele podobieństw, które są dość negatywne dla niego jako osoby. Myślę więc, iż przyjęcie tej roli wymagało od niego dużej odwagi".
Przypomnijmy, iż Choi Seung-hyun wciela się postać rapera Thanosa, który niefortunnie zainwestował pieniądze zarobione na tworzeniu muzyki w niepewną kryptowalutę, polecaną przez gracza 333 (Yim Si-wan). Bohater chodzi z naszyjnikiem w kształcie krzyża, w którym trzyma kolorowe jak jego paznokcie, nielegalne drażetki. Fani grupy BIGBANG zdecydowanie docenią jego występ i zauważą mrugnięcia okiem w ich stronę, jakim jest choćby wymachiwanie ręką podczas gry w Mingle (obracająca się platforma). Aby zrozumieć, o co chodzi, warto przyjrzeć się choreografii do utworu "Bang Bang Bang".
Powrót Choia Seung-hyuna spotkał się z dużym entuzjazmem wielbicieli, którzy liczą, iż dzięki temu aktor będzie mógł powrócić do koncertowania.
Zobacz też: Niedosyt po "Squid Game"? Ten serial Netfliksa zasługuje na docenienie