Fala krytyki po nokautach w "The Voice of Poland". Widzowie oburzeni decyzjami

zycie.news 1 tydzień temu
Zdjęcie: The Voice of Poland, screen Youtube @voiceofpoland


Za widzami kolejny elektryzujący odcinek „The Voice of Poland”, który wszedł w fazę nokautów, decydujący etap przed odcinkami na żywo. Tym razem na scenie stanęli utalentowani uczestnicy, którzy walczyli o miejsce w drużynach swoich trenerów, dając z siebie wszystko, by zachwycić widzów i ekspertów. Jednak nie wszystkie decyzje trenerskie spotkały się z aprobatą fanów – szczególnie wybory Michała Szpaka wywołały spore emocje i falę komentarzy w sieci.


Nokauty to etap, który wywołuje zarówno entuzjazm, jak i rozczarowania. Uczestnicy walczą o to, by ich talent został dostrzeżony przez trenerów i widzów, a każda decyzja trenerska może przesądzić o dalszej drodze uczestnika. Michał Szpak, który po długiej przerwie powrócił jako trener, miał trudne zadanie, by wybrać te głosy, które najlepiej reprezentują jego drużynę.

Ostatecznie, wyselekcjonował czwórkę finalistów – Igę Ośko, Bartłomieja Michałka, Klaudię Stelmasiak i Mikołaja Przybylskiego – tworząc zespół różnorodny stylistycznie, gotowy na występy na żywo.


Decyzje Michała Szpaka wywołały jednak mieszane reakcje. Wielu fanów wyraziło swoje rozczarowanie eliminacją jednego z ulubionych uczestników, Iwana, którego charyzma i wyjątkowy głos przyciągnęły uwagę widzów. Internauci uznali, iż Szpak powinien pozostawić Iwana w programie, a miejsce w drużynie zajął ktoś mniej zdaniem widzów utalentowany.


Komentarze nie pozostawiają złudzeń – w sieci zawrzało. Oto, jak widzowie ocenili decyzje Michała Szpaka:


„Jak lubię Michała i zawsze jego drużyny miały mega głosy, tak teraz wszyscy poza Klaudią wypadli mega słabo. Iwan powinien zostać, a Iga wymienić się miejscem z Mikołajem.”


„Przykro mi to mówić, ale cała drużyna Szpaka to jakieś nieporozumienie. Jedynie Klaudia potrafi śpiewać. Reszta popełnia szkolne błędy, które na tym etapie nie powinny mieć miejsca. Na tle innych drużyn wypadają blado.”


„Iwan powinien zostać, Iga powinna odpaść” – piszą zawiedzeni fani programu.


Powrót Michała Szpaka do „The Voice of Poland” był długo wyczekiwany przez jego fanów.

Jego unikalny styl, charyzma i wrażliwość na talenty czynią go jednym z najciekawszych trenerów w historii programu. Choć jego decyzje budzą kontrowersje, Szpak nie ukrywa, iż kieruje się intuicją i szuka uczestników, którzy mają potencjał, by zaskoczyć i wzruszyć widownię.


W tym sezonie, Szpak stara się stworzyć zespół, który będzie nie tylko pełen talentu, ale i osobowości, gotowych na dynamiczne występy. Choć nie każdy wybór spotkał się z aprobatą, trudno odmówić Michałowi wizji – być może wybory, które teraz budzą kontrowersje, okażą się najważniejsze dla sukcesu jego drużyny w finale.

Idź do oryginalnego materiału