Bogdan Rymanowski doświadcza zmasowanego ataku z powodu wywiadu z osobą, którą wedle “postępowej doktryny nie nie powinien zapraszać”. Dziennikarz broni się przed totalitarnymi zapędami cenzorów.
Rymanowski zaprosił do swojego kanału Rymanowski Live prof. dr hab.inż.Grażynę Cichosz. Prof. Cichosz specjalizuje się dziedziny nauk rolniczych, technologi żywności i żywienia. Obecna w studiu profesor skrytykowała promowane w mediach diety i produkty żywieniowe. Znalazła się wśród nich m.in. soja GMO. Profesor uważa, iż soja GMO przyczynia się do uszkodzeń jelit jest i napędza stany zapalne, co w konsekwencji powoduje choroby autoimmunologiczne. Ponadto jak twierdzi profesor spożywanie soi GMO zaburza gospodarkę hormonalną oraz zwiększa zapotrzebowanie na jod.
Gość Rymanowskiego zwrócił uwagę na zagrożenia jakie płyną z importu mięsa z Ameryki Południowej w związku z umową Mercosur. W szczególności na środki jakimi mięso jest faszerowane żeby nie się nie zepsuło podczas dlugiej oceanicznej podróży do Europy. W związku z wywiadem na prowadzącego program oraz gościa audycji wylała się fala hejtu.
Zarzucono jej brak wiarygodności a dziennikarzowi tradycyjnie „promowanie szurii”, i „antynaukowych tez”. Do wściekłego ataku na to, iż ktoś ośmielił się podważyć obecny status quo ruszyła m.in gazeta Newsweek
Do sprawy odniósł się sam redaktor Rymanowski. „Wolność słowa. Albo jest, albo jej nie ma. Tertium non datur” – stwierdził na X Rymanowski.
„Każdy zasługuje na wysłuchanie. Żadni ‘policjanci myśli’ nie mogą dyktować dziennikarzowi kogo może, a kogo nie może zapraszać” – podsumował Rymanowski.
