Ewa Bem jako jedna z ostatnich rozmawiała z Soyką. Nigdy nie zapomni tego, co od niego usłyszała

party.pl 2 godzin temu
Zdjęcie: Ewa Bem jako jedna z ostatnich rozmawiała z Soyką, fot. AKPA, Piotr Matusewicz/East News


21 sierpnia, podczas finałowego dnia Top of the Top Sopot Festival 2025, doszło do poruszającego spotkania. Ewa Bem, znana wokalistka i wieloletnia znajoma Stanisława Soyki, miała okazję porozmawiać z artystą tuż przed jego śmiercią. W rozmowie z serwisem Plotek wyznała, iż to, co wtedy się wydarzyło, na zawsze pozostanie w jej pamięci.

Niespodziewany temat rozmowy: Soyka zaczął mówić o śmierci

Z relacji Ewy Bem wynika, iż Stanisław Soyka niespodziewanie poruszył temat śmierci.

Podczas tej rozmowy artysta wspomniał także zmarłego niedawno 48-latka, a także nawiązał do zmarłego męża Ewy Bem. Ta niezwykła wymiana zdań nabrała jeszcze bardziej symbolicznego znaczenia po tym, jak wieczorem tego samego dnia dotarła do mediów informacja o śmierci Stanisława Soyki.

Zobacz także: Stanisław Soyka przed śmiercią pojawił się na scenie w Sopocie. Jest nagranie z próby

Soyka walczył o zdrowie

Ewa Bem ujawniła, iż Soyka zmagał się z problemami zdrowotnymi, o których niechętnie mówił publicznie.

Z relacji artystki wynika, iż Soyka podejmował próby poprawy stanu zdrowia.

Ostatnie spotkanie w Sopocie. Tego samego dnia artysta zmarł

Ostatnia rozmowa Ewy Bem i Stanisława Soyki miała miejsce 21 sierpnia, za kulisami Top of the Top Sopot Festival. Był to dzień, który w zamyśle miał być muzycznym świętem, a stał się datą bolesnego pożegnania.

Zaraz po tym spotkaniu, jeszcze tego samego dnia, świat dowiedział się o śmierci Stanisława Soyki. Miał 66 lat.

Dla Ewy Bem było to doświadczenie głęboko poruszające. Trudno nie dostrzec symboliki w tym ostatnim spotkaniu i rozmowie o odchodzeniu, które odbyło się dosłownie chwilę przed śmiercią artysty.

Stanisław Soyka był nie tylko jednym z najbardziej cenionych artystów polskiej sceny muzycznej, ale również człowiekiem, który do końca pozostał wierny swoim emocjom i duchowej głębi. Jego ostatnie słowa, wypowiedziane do Ewy Bem, zyskały dziś dramatyczne i symboliczne znaczenie.

Zobacz także: Zmarł Stanisław Soyka. Kulisy tragedii na festiwalu w Sopocie. Organizator zabrał głos.

Idź do oryginalnego materiału