Eurowizja: Małe kraje w konkursie. Czy mają szansę na sukces? Malta i San Marino po kolejnej przegranej w półfinałach • Liechtenstein i Kosowo próbują dołączyć do EBU • Czy Monako powróci?

dziennik-eurowizyjny.pl 6 miesięcy temu

Liechtenstein zadebiutuje na Eurowizji? Jest przeszkoda

Portal Liechtensteiner Vaterland informuje, iż Radio Liechtenstein złoży wniosek o przystąpienie do Europejskiej Unii Nadawców. Temat potencjalnego debiutu na Eurowizji ciągnie się już od ponad 15 lat. Telewizja 1FLTV wykazywała zainteresowanie już w 2010 roku i ówczesny dyrektor był niezwykle pozytywnie nastawiony do możliwości debiutu, jednak plany zostały przerwane w momencie, gdy dyrektor zmarł, a jego następczyni zdecydowała się nie iść jego krokami i porzuciła temat Eurowizji i dołączenia do EBU. Teraz to się zmienia, jednak do faktycznego debiutu Liechtensteinu w Konkursie Piosenki Eurowizji droga pozostało daleka. Fakt, iż jedynie Radio Liechtenstein dołącza do EBU oznacza, iż kraj nie będzie mógł wystartować w konkursie, gdyż obowiązkiem uczestniczącego nadawcy jest jego transmisja telewizyjna, czego 1FLTV nie zrobi, jeżeli nie zgłosi się do EBU i nie zostanie przyjęte. Samodzielna transmisja radiowa nie wchodzi w grę, tak samo nie można liczyć na to, iż Liechtenstein z uwagi na niewielkie rozmiary będzie korzystał z transmisji zagranicznej oferowanej przez Szwajcarię, Austrię czy Niemcy. Aktualnie jedynym przypadkiem kraju, który w EBU ma jedynie stację radiową bez telewizyjnej jest Watykan . Vatican Radio należy do Europejskiej Unii Nadawców od 1950 roku. Radio Liechtenstein istnieje od 1995 roku, z kolei 1FLTV powstało dopiero w 2008 i dociera do wszystkich gospodarstw domowych w państewku, a także do mieszkańców w Szwajcarii. Telewizja nadaje tylko w określonym czasie i skupia się głównie na reportażach newsowych o kraju – zważywszy na to, iż Liechtenstein jest małym i spokojnym krajem, prawdopodobnie kilka się tam dzieje. Stacja realizuje aktualnie około 10 programów, a jej ramówka rozpoczyna się zawsze po 18:00.

Kosowo poza Eurowizją – trzymanie kciuków nic nie da?

Radio z Liechtensteinu prawdopodobnie będzie do EBU przyjęte, co jednak nie da debiutu eurowizyjnego. W innej sytuacji jest telewizja RTK z Kosowa, która chce dołączyć do Europejskiej Unii Nadawców, jednak z uwagi na brak pełnego uznania niepodległości kraj nie jest członkiem wielu organizacji międzynarodowych, w tym ONZ czy Unii Telekomunikacyjnej co uniemożliwia dołączenie do EBU i oddala perspektywę wymarzonego debiutu w Konkursie Piosenki Eurowizji. Fani z Kosowa są niezwykle aktywni w social mediach i pokładają wielkie nadzieje w kolejnych krokach RTK. Mówi się, iż nadawca zebrał wsparcie wielu europejskich telewizji będących już w Europejskiej Unii Nadawców, dodatkowo EBU miało pozytywnie ocenić starania Kosowa, zwłaszcza organizację festiwalu piosenki, który w przyszłości posłuży jako preselekcje narodowe. Właśnie rozpoczęło się przyjmowanie zgłoszeń do drugiej edycji Festivali i Këngës në RTK. Bez względu na to jak bardzo mieszkańcy Kosowa będą trzymać kciuki za działania RTK i jak mocno będą marzyć o Eurowizji, nie stanie się to do momentu, aż więcej państw nie uzna niepodległości tej serbskiej prowincji. A w tej kwestii kilka się zmienia. Kosowa za niepodległe państwo przez cały czas nie uznają m.in. Armenia , Azerbejdżan , Cypr , Grecja , Gruzja , Mołdawia , Rumunia , Serbia , Ukraina oraz kraj z Big5 – Hiszpania . Dlaczego te kraje nie chcą uznać Kosowa? Problem w tym, iż wymienione państwa same walczą z różnego rodzaju separatyzmami w swoich granicach i zaakceptowanie jednostronnej niepodległości Kosowa może dać zielone światło innym regionom, które chciałyby samostanowienia. W kontekście Kaukazu chodziło głównie o nieaktualny już problem Górskiego Karabachu, ale też jakże aktualną kwestię oderwania się Abchazji i Osetii od Gruzji. Na Cyprze pojawia się problem Cypru Północnego, w Mołdawii Naddniestrza, w Ukrainie zbuntowanych republik ŁRL i DRL, a w Hiszpanii m.in. Katalonii czy Kraju Basków.

San Marino niezadowolone z eliminacji

Aktualnie najmniejszy kraj Eurowizji to San Marino, które ma za sobą już 14 startów, chociaż sukcesów niewiele. Telewizja SMRTV jedynie trzykrotnie miała okazję znaleźć się w finale, a najwyższym rezultatem jest 19. miejsce Serhata z 2019 roku. Od 2022 nadawca korzysta z zewnętrznego formatu „Una Voce Per San Marino” do wyboru reprezentanta, jednak program, chociaż promuje turystykę w San Marino, nie daje efektów na Eurowizji. Do tej pory kraj reprezentowali już zwycięzcy programu – Włosi i Hiszpanie – nikomu nie udało się awansować. Achille Lauro, jako dość znana postać w Italii, zajął w półfinale 14. miejsce, mniej popularna formacja Piqued Jacks była w swojej grupie ostatnia i nie dostała żadnego punktu, z kolei hiszpański zespół Megara za „11:11” do którego powstał dość kosztowny występ zdobyła zaledwie 14. miejsce i 16 punktów, z czego ponad połowę (10 punktów) dali widzowie z Hiszpanii. Zaraz po trzeciej z rzędu eliminacji San Marino do mediów zaczęły docierać informacje o niezadowoleniu SMRTV i władz kraju. Wróciło narzekanie na Big5 i ich uprzywilejowaną pozycję, na co telewizja SMRTV zwracała uwagę już jakiś czas temu. Dodatkowo Minister Turystyki San Marino powiedział: „Od nas zależy, czy ponownie weźmiemy udziału w Konkursie Piosenki Eurowizji” dodając, iż konkurs nie zawsze powinien być kierowany tylko do największych państw pod względem powierzchni czy populacji. Polityk był obecny w Malmo by wspierać zespół Megara i nie krył rozczarowania kolejną porażką. Jak twierdzi, San Marino jest zaangażowane w projekt „Una Voce Per San Marino”, który jednoczy wykonawców z wielu państw Europy, w związku z tym SMRTV nie zasługuje na tak niskie wyniki na Eurowizji.

Malta w dołku, Sarah pęka z dumy

Innym małym krajem, który ma problemy z awansem do finału jest Malta. O ile w 2021 roku Destiny potrafiła wygrać półfinał, tak później wyspa ani razu nie zajęła w rundzie kwalifikacyjnej miejsca wyższego niż piętnaste, przy czym od momentu wycofania jurorów z półfinału Malta konsekwentnie zajmuje ostatnie miejsce co ma frustrować włodarzy stacji TVM. Na 13 punktów, które zdobyła Sarah Bonicci złożyło się 5 punktów z Armenii, 4 z San Marino (jury), 3 z Grecji i 1 z Francji. To i tak znacznie lepszy wynik niż rok temu, ale wciąż niewystarczający by odbić się od dna. „Mimo to młoda piosenkarka z Gozitan dała niesamowity występ na ogromnej scenie i z pewnością sprawiła, iż ​​wszyscy w kraju byli z niej bardzo dumni!” – czytamy na portalu LovinMalta. Autorzy artykułu podkreślali, iż szanse Malty rosły w trakcie prób, a duża w tym zasługa samej wokalistki, która aktywnie działała na social mediach i o której było głośno. To jednak nie wystarczyło. „Oczywiście nie dotarliśmy do finału, ale powtarzam to od samego początku i przez cały czas w to naprawdę wierzę – dla mnie najważniejszy był występ, do którego będę mogła wracać wspomnieniami i za pięć, dziesięć lat” – powiedziała wokalistka dzień po eliminacji. Sarah przyznaje, iż jest raczej krytyczna wobec siebie, ale z czystym sumieniem ogląda występ do „Loop” i jest pewna, iż zrobiła wszystko co mogła. Utwierdzają ją w tym fani, od których otrzymała mnóstwo wsparcia. Zaraz po II półfinale pojawiły się plotki, iż Malta może dołączyć do Czech i San Marino w kwestionowaniu swojego dalszego udziału w Eurowizji, jednak nie ma pewności, jakie decyzje podjęte zostaną przez zarząd stacji.

Czy powrót Monako ma sens?

Czy w obliczu trudności, jakie napotykają San Marino i Malta, Monako zdecyduje się na powrót? TV Monaco, nowa stacja telewizyjna tego małego kraju, weszła do Europejskiej Unii Nadawców w kwietniu 2024 roku i ma prawo do udziału w Konkursie Piosenki Eurowizji. Z Lazurowego Wybrzeża docierają do nas różnego rodzaju sygnały, raz pozytywne, a raz nieco mniej optymistyczne i tak naprawdę nie ma pewności, jaką decyzję podejmą władze stacji i całego państwa. Do tej pory księstwo startowało w Eurowizji 24 razy, z czego trzykrotnie w XXI wieku i w półfinale, gdzie obowiązywał jedynie televoting. Oczywiście ani razu nie udało się zdobyć awansu. W 2004 Maryon wsparły punktowo jedynie Cypr oraz debiutujące wtedy Albania z Andorą, rok później na wynik Lisy Darly złożyły się Francja z Andorą i Mołdawią (przy czym te dwa pierwsze kraje dały po 10 punktów, a Mołdawia jedynie dwa). W 2006 egzotyczna piosenka „Coco Dance” zgarnęła 14 punktów, w tym aż 8 z Francji, a dodatkowo mniejsze noty także z Andory, Estonii oraz … Polski. Nasi widzowie dali Séverine Ferrer 1 punkt. W Monako ciężko o śpiewających obywateli, nadawca musiałby więc korzystać z zasobów rynku francuskiego, np. w 2004 roku do castingów przyjmowano jedynie wykonawców z Monako, Korsyki i południowo-wschodniej Francji. W trzech wewnętrznych selekcjach Monako w XXI wieku aktywny udział brała telewizja francuska, zresztą część przesłuchań odbywała się w Paryżu.

Źródło: Liechtensteiner Vaterland, Eurovision Fun, Eurovoix, Wikipedia, 1FLTV, RTK, Eurovision Kosovo, OGAE Greece, SMRTV, LovinMalta, TV Monaco, inf. własne, fot.: Vaduz 2023, M. Błażewicz

Idź do oryginalnego materiału