Eurowizja Junior: Ten kraj jest ulubieńcem jurorów. Czy w tym roku znów wygra? • Sprawdzamy, jak komisje oceniały w ostatnich latach i które kraje mogą liczyć na ich względy. Jak w tej klasyfikacji radzi sobie Polska?

dziennik-eurowizyjny.pl 2 godzin temu

Od 2017 roku Eurowizja Junior posiada stały format wyboru zwycięzcy, w którym 50% głosów stanowią punkty jurorskie (pięcioosobowych komisji dzieci i dorosłych z każdego kraju), a drugie 50% głosy internautów (aktualnie trzeba głosować na trzy utwory, ale można w tym uwzględnić swój własny kraj). W ostatnich latach Grand Prix zdobywają właśnie kraje, które wygrywały ranking jurorski, chociaż wcześniej nie zawsze tak było. W 2017 roku faworytem komisji była gruzińska ballada gospodarzy „Voice of the Heart„, której jednak nie powiodło się w głosowaniu online i ostatecznie przegrała z Rosją. Także dwa kolejne zwycięstwa Polski wynikały z faktu, iż Roksana Węgiel i Viki Gabor były faworytkami publiczności, a nie komisji – „Anyone I want to be” było w rankingu jury dopiero na siódmym miejscu, „Superheroes” poradziło sobie lepiej, bo było drugie. W 2020 po raz pierwszy zwycięzcą formatu był utwór, który w obu klasyfikacjach był pierwszy („J’imagine” z Francji). W 2021 Francja znów wygrała u jurorów, ale nie zdobyła Grand Prix, z kolei w 2022 ponownie była pierwsza w typowaniu komisji i tym razem, pomimo (znów) trzecie miejsca w online votingu udało jej się wygrać. W 2023 powtórzyła sukces z covidowej Eurowizji Junior wygrywając w obu rankingach. Warto więc w tym momencie przypomnieć, że Francja wygrała wszystkie rankingu jurorskie w latach 2020-2023 czyli aż czterokrotnie. Rok temu drugi raz w historii formatu głosowanie komisji zwyciężyła Gruzja i pomimo niższego poparcia w typowaniu internautów zdołała wygrać cały konkurs.

Francja ulubieńcem jury

Biorąc pod uwagę wyniki jurorskie z lat 2017-2024 i sprawdzając, które kraje zgarnęły w danych latach największy procent punktów możliwych do zdobycia, Francja wysuwa się na prowadzenie (bierzemy pod uwagę tylko kraje, które w tym roku uczestniczą w konkursie). Jak to policzono? jeżeli w danym roku mieliśmy 16 państw startujących, to oznacza, iż każda komisja miała do rozdania po jednej dwunastce, co jest maksymalną notą. Mnożymy to przez ilość państw i odejmujemy jedno, bo jury nie może oddawać punktów na swój własny kraj. Następnie sprawdzamy jak zdobyte przez konkretny kraj punkty mają się do maksymalnej kwoty (np. Lissandro mógł od jurorów uzyskać 180 punktów czyli 15 x 12 punktów, a dostał 132 czyli 73%). Francja, która na JESC wróciła w 2018 roku, w dwóch pierwszych edycjach osiągnęła odpowiednio wyniki 38% i 39%, natomiast od 2020 nigdy nie dostała od jury mniej niż połowy dostępnych punktów. Najlepiej poszło jej w 2023 roku, gdy zdobyła aż 76%. Rok wcześniej miała ich 73%, a w 2020 67%. Średni wynik przy siedmiu edycjach to 58% punktów jurorskich.

Gruzja pobiła rekord

Na drugim miejscu jest Gruzja, która startowała we wszystkich ośmiu konkursach. Zaczęła wysoko, bo w 2017 Grigol Kipshidze zgarnął aż 79% wszystkich dostępnych punktów jury, jednak absolutny rekord pobiła w 2024 – Andria Putkaradze miał aż 94% wszystkich możliwych punktów i miały 100% gdyby nie Macedonia i Niemcy (które zamiast 12 dały mu 10 punktów) oraz Francja i Polska (które zamiast 12 dały mu 8). Gruzji zdarzały się jednak też słabsze lata jurorskie, więc ciężko powiedzieć, iż ten kraj jest „ulubieńcem” komisji tak jak Francja. W 2019 roku piosenka „We need love” zdobyła jedynie 17% punktów, a w 2023 („Over the sky„) 12%. Średni wynik z ośmiu edycji to 51% zdobytych punktów.

Armenia i Hiszpania też wysoko

Na miejscu trzecim mamy Armenię, która (podobnie jak Francja) ominęła jedną edycję (w 2020). Na siedem startów cztery zakończyły się zdobyciem więcej niż połowy maksymalnych punktów, przy czym najlepszym wynikiem był start z 2023 roku czyli „Do it my way”. Yan Girls uzyskały 64% wszystkich możliwych punktów i poprawiły wcześniejszy wynik Nare (61%) czy Maleny (53%). Najsłabszy wynik jurorski Armenii to jej start w 2018 roku z piosenką „L.E.V.O.N.” – młody wokalista uzyskał tylko 24% punktów. Średni wynik Armenii to 46%. Z kolei Hiszpania ma tę średnią niższa o 5%, a startów sześć. Najlepszy wynik to aż 64% punktów zdobytych w 2023 roku za piosenkę „Loviu”, a najsłabszy to 14% z 2021 za „Reir„.

Jak radzą sobie Polska i Ukraina?

Polska i Ukraina mają średni wynik na poziomie 36% co stawia nas w czołówce państw uczestniczących w tym roku w Eurowizji Junior, ale nie daje gwarancji, iż nam się w Tbilisi powiedzie. W latach 2017-2023 polskie piosenki dostawały od 23% do choćby 54%, przy czym ten najlepszy wynik to rezultat Sary James z Paryża, który o 2% przebił dokonanie Viki Gabor z Gliwic. Co ciekawe, procentowo Roksana Węgiel (która wygrała Juniora) dostała tyle samo punktów co Ala Tracz – 35% – warto jednak przypomnieć, iż Roxie wygrała w najliczniejszej w historii edycji, a Alicja zajęła niskie miejsce w tej, gdzie startowało tylko 12 krajów. Trzy ostatnie lata to nasza tendencja spadkowa i w tym okresie nie przekroczyliśmy już poziomu 40% maksymalnej liczby punktów, a ubiegłoroczny rezultat mocno obniżył nam średnią. Dominik Arim otrzymał jedynie 7% punktów co jest najsłabszym wynikiem jednostkowym dla państw z czołówki opisywanej tu klasyfikacji. Ukrainie z kolei rok 2024 będzie się bardzo dobrze kojarzył, bo właśnie wtedy została najbardziej doceniona przez jurorów, a Artem Kotenko uzyskał wynik na poziomie 64%. Wcześniej Ukraina dostawała od 13% (w 2019) po 44% (w 2017) i w okresie 2019-2023 nie zdołała choćby przebić progu 40%.

Raz średnio, raz słabo

Dalsze miejsca w naszej klasyfikacji zajmują Azerbejdżan (startował dwukrotnie, raz przepadł, a raz zgarnął aż 50% punktów), Włochy i Holandia (Włosi dostali od 21% do 40% chociaż od lat nie przekroczyli progu 30%, z kolei Holendrzy mieli dwa mocne wyniki w 2019 i 2020 czyli odpowiednio 49% i 52%, ale już w 2021 tylko 4%) i Malta (wyspiarzom najlepiej powiodło się w 2018 gdzie zdobyli 61%, jednak w Gliwicach mieli tylko 1%, a w Erywaniu 6%). Albania i Macedonia mają po 22%. Najlepszy wynik Albanii to ubiegłoroczne 43%, jednak w 2018-2019 reprezentanci tego kraju nie przekroczyli choćby progu 5% punktów. Dla Macedonii najlepszym rezultatem było 46% Mili Moskov z Gliwic, a poza tym żaden inny start nie pozwolił na przekroczenie progu 30% maksymalnych punktów od jury.

Jurorscy słabeusze

Portugalia to jedyny kraj w tegorocznej stawce, który aż dwukrotnie nie zdobył od komisji ani jednego punktu – stało się to w 2018 i 2019 roku. Poza tym w 2017 zdobyli 5%, w 2021 4%, natomiast ubiegłoroczny start z pewnością dał im nadzieję, iż mogą w tym konkursie coś osiągnąć. Victoria Nicolae dostała 50% możliwych do zdobycia punktów w klasyfikacji jurorskiej. Słabiutko w klasyfikacjach jurorskich radzi sobie Irlandia, która na siedem startów aż pięciokrotnie nie dostała choćby 8% maksymalnych do zdobycia punktów. Jedyną perełką w wynikach irlandzkich jest 49% punktów dla „Solas” z 2022. Cypr startował w tym formacie tylko dwukrotnie – w 2017 i 2024 roku. W Tbilisi miał 3% punktów, w Madrycie tylko 1%. Gorzej poradziło sobie jedynie San Marino, które tylko raz miało okazję uczestniczyć w JESC z obecnym formatem. Formacja Idols SM dostała od jury 1% tego, co mogła.

Patrząc na tegoroczną stawkę i opinie internautów zdaje się, że skład „ulubieńców” jurorskich może się w tym roku jeszcze wzmocnić, bo zarówno Francja, jak i Gruzja oraz Armenia mają ballady i piosenki „pod jury”. Na wolniejsze brzmienia stawia też Hiszpania, a i o Polsce często mówi się, iż mogłaby w tym roku zachwycić komisję. Z czołówki państw jedynie Ukraina ma szybszy utwór. Czy ktoś przebije rekord Gruzji i uzyska więcej niż 94% maksymalnych do zdobycia punktów? Lepiej nie, bo przy stosunkowo „wypłaszczonym” głosowaniu internautów ciężko będzie innym przegonić tak silnego faworyta jurorów.

Chorwacja i Czarnogóra po raz pierwszy na JESC w obecnym formacie

Na koniec warto dodać, iż w stawce 2025 mamy dwa kraje, które jeszcze nigdy nie uczestniczyły w Eurowizji Junior z obecnym formatem, a zawsze ciekawie jest widzieć, jak nowe nacje dołączają do głosowania online i czy będą potrafiły się w nim przebić. Chorwaci uczestniczyli w konkursach, gdzie w ogóle nie było jurorów (lata 2003-2007) i tylko raz byli poddawani ich ocenie. W 2014 dostali jednak tylko 3 punkty jurorskie, więc nie ma tu co analizować. Dwa starty czarnogórskie też zakończyły się jurorskim fiaskiem – w 2014 roku duet Mašy i Lejli dostał od jury 21 punktów (12% ogółu), tyle samo co Jana rok później (21 punktów dawało wtedy 11% ogółu).

Artykuł na podstawie obliczeń i analizy własnej, fot.: Występ Gruzji 2024 podczas próby jurorskiej w Madrycie, M. Błażewicz 2024

Idź do oryginalnego materiału